"Ja ją pchnę". Operator TVP zarejestrował rozmowę polityków PiS
Telewizja Polska opublikowała fragment nagrania, na którym widać posłów Prawa i Sprawiedliwości przed budynkiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. - To jest bezczelne babsko - słychać Jacka Ozdobę.
TVP ujawniła nagranie, które operator zarejestrował tuż przed rozpoczęciem poniedziałkowej demonstracji przed prokuraturą. Słychać na nim rozmowę polityków PiS. - Z kontekstu wynikało, że to dotyczyło prokurator Wrzosek - wyjaśniła w programie "Bez trybu" Justyna Dobrosz-Oracz.
- Ja ją pchnę, bo co ty. Niech spiep*** - mówi Jacek Ozdoba. W odpowiedzi Marek Suski radzi koledze: ale delikatnie. - Niech ona w ogóle nie wychodzi - dodaje Ozdoba.
- To jest bezczelne babsko - kontynuuje Ozdoba. - To pokazuje, że to jest socjopatka - stwierdził Jan Kanthak. - W naszych czasach żaden z prokuratorów nie odważyłby się przy takich emocjach pokazywać - dodaje. - Ale ona jest psychiczna - odpowiada mu Ozdoba.
PiS pod budynkiem prokuratury
Zwolennicy Prawa i Sprawiedliwości zebrali się w poniedziałek po południu przed budynkiem Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Jarosław Kaczyński rzucał oskarżeniami w sprawie śmierci Barbary Skrzypek. Nie przedstawiał jednak żadnych dowodów na swoje twierdzenia.
- Mamy w Polsce demokrację walczącą i pierwszą ofiarę śmiertelną tej demokracji. To, co zrobiła prokuratura w tej sprawie z panią Skrzypek, to skandal - stwierdził prezes PiS Jarosław Kaczyński, przemawiając w trakcie manifestacji.
Wcześniej na pytania dziennikarzy odpowiadała prokurator Ewa Wrzosek, która przesłuchiwała Barbarę Skrzypek. Zebrany tłum krzyczał w jej kierunku hasła: "Jak smakuje zemsta", "wstyd, hańba", "tu jest Polska, nie Bruksela".
PRZECZYTAJ TAKŻE: Awantura podczas oświadczenia prokurator Wrzosek
Co musisz wiedzieć o sprawie śmierci Barbary Skrzypek?
1.Przesłuchanie w sprawie spółki Srebrna
Barbara Skrzypek była przesłuchiwana jako świadek w śledztwie dotyczącym planowanej budowy dwóch wieżowców przez spółkę Srebrna, powiązaną z Prawem i Sprawiedliwością. Warszawska prokuratura okręgowa opublikowała protokół przesłuchania Barbary Skrzypek. Zanonimizowany dokument liczy dziewięć stron.
Przesłuchanie odbyło się 12 marca 2025 roku i trwało około czterech godzin. W trakcie przesłuchania obecni byli pełnomocnicy austriackiego biznesmena Geralda Birgfellnera, jednak pełnomocnik Skrzypek nie został dopuszczony do udziału w czynności. Prokuratura twierdzi, że przesłuchanie odbyło się zgodnie z procedurami.
2.Nagła śmierć i reakcje polityczne
Trzy dni po przesłuchaniu, 15 marca 2025 roku, Barbara Skrzypek zmarła nagle w swoim mieszkaniu. Jej śmierć wywołała falę komentarzy wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński oskarżył rząd Donalda Tuska o przyczynienie się do jej śmierci, nazywając ją "ofiarą łotrów" - jednocześnie nie dostarczył dowodów na potwierdzenie tej tezy.
Wielu polityków PiS opublikowało identyczne oświadczenia w mediach społecznościowych - sugerując, że śmierć Skrzypek była wynikiem działań prokuratury.
3. Kontrowersje wokół stanu zdrowia i procedur
Podczas przesłuchania Barbara Skrzypek sygnalizowała problemy zdrowotne, w tym kłopoty ze wzrokiem. Jej pełnomocnik wskazuje w oświadczeniu w tej sprawie na sygnalizowany zły stan zdrowia świadka oraz na fakt, że nie został dopuszczony do udziału w przesłuchaniu.
Prokuratura utrzymuje, że nie było podstaw prawnych do udziału pełnomocnika w tej czynności.
4. Sprawę prowadzi Ewa Wrzosek
Prokurator Ewa Wrzosek przekonuje, że przesłuchanie Barbary Skrzypek odbyło się z zachowaniem wszelkich standardów procesowych. Zaznaczyła, że podczas przesłuchania Skrzypek sygnalizowała jedynie zdenerwowanie oraz problemy ze wzrokiem, które mogły utrudniać jej odczytanie protokołu. Wrzosek zapewniła, że dołożyła wszelkich starań, aby protokół został odczytany i aby Skrzypek miała możliwość wniesienia ewentualnych zastrzeżeń.
W odpowiedzi na zarzuty łączące śmierć Barbary Skrzypek z działaniami prokuratury, Ewa Wrzosek oświadczyła, że osoby sugerujące taki związek mogą ponieść odpowiedzialność karną za pomówienia i groźby.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Prof. Zoll o sprawie Barbary Skrzypek. "Politycy nie są od tego"