Zeznania Barbary Skrzypek. Eksperci komentują, co zawiera protokół

Prokuratura Okręgowa w Warszawie opublikowała protokół przesłuchania Barbary Skrzypek, ws. spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Jak się okazuje, przesłuchania nie nagrywano, nie było też protokolanta. Do tej kwestii odnieśli się eksperci. Część z nich nie kryje zdziwienia.

Zeznania Barbary Skrzypek. Co ujawnia protokół przesłuchania? Zdj. poglądowe
Zeznania Barbary Skrzypek. Co ujawnia protokół przesłuchania? Zdj. poglądowe
Źródło zdjęć: © PAP | Jakub Kaczmarczyk
Katarzyna Staszko

Co musisz wiedzieć?

  • Protokół przesłuchania Barbary Skrzypek został opublikowany przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie.
  • Zeznania dotyczą inwestycji spółki Srebrna, należącej do Instytutu im. Lecha Kaczyńskiego.
  • Protokół liczy dziewięć stron, a jego długość i sposób sporządzenia budzą wątpliwości, zwłaszcza w kontekście braku nagrania i protokolanta.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Rozmowa Trump-Putin. Gen. Polko o przemianie "terrorysty w owieczkę"

Barbara Skrzypek była przesłuchiwana 12 marca w charakterze świadka w sprawie spółki Srebrna i tzw. dwóch wież. Trzy dni później zmarła. Z uwagi na zainteresowanie opinii publicznej sprawą, Prokuratura Okręgowa w Warszawie zdecydowała się na publikację protokołu przesłuchania Barbary Skrzypek. To wywołało dalszą dyskusję.

Jak wskazuje "Business Insider", jedni piszą, że protokół jest zbyt krótki (ma dziewięć stron), inni wytykają, że nie było protokolanta, kolejni twierdzą, że protokół raczej sfałszowano. Pojawia się też pytanie, czy zeznania mogą pogrążyć Jarosława Kaczyńskiego.

Wątpliwości części ekspertów

Przesłuchanie Barbary Skrzypek nie było rejestrowane, a jej zeznania osobiście zapisywała prok. Ewa Wrzosek. Jak czytamy, w wielu sprawach w prokuraturze jest to standard, ale nie w ważnych śledztwach.

- Do dłuższych przesłuchań, w większych sprawach, zwłaszcza gdy nie są nagrywane, biorę asystenta. Wtedy mogę się skupić na przesłuchaniu, a nie na protokole. Dzięki temu jest sprawniej i rzetelniej - mówi portalowi jeden z prokuratorów, który chce pozostać anonimowy.

Prawnicy, z którymi rozmawiali dziennikarze "BI", zwrócili też uwagę na niedopuszczenia pełnomocnika Barbary Skrzypek i skąpe uzasadnienie.

- Uzasadnienie tej decyzji było bardzo lakoniczne i trudno z niego wywnioskować, że ta odmowa była zasadna - wskazał też w rozmowie z Onetowi mec. Przemysław Rosati, szef Naczelnej Rady Adwokackiej.

Adwokat Maciej Zaborowski dodał zaś, że pełnomocnik Barbary Skrzypek profesjonalnie zgłosił do protokołu powody jego udziału w przesłuchaniu.

- Z protokołu wynika jednoznacznie, że świadek nie zgłaszała żadnych uwag, wniosków, żądań lub zarzutów do treści protokołu. Takowych brak w końcowej części tego dokumentu, do tego przeznaczonej. Co oznacza, że osoba przesłuchiwana nie miała zastrzeżeń ani co do przebiegu czynności przesłuchania, ani co do zachowania osób biorących w nim udział. Bo gdyby miała, to właśnie w tym miejscu w protokole mogłaby nakazać je odnotować, a prokurator powinien to zrobić - dodał mec. Rosati.

Co wynika z zeznań Barbary Skrzypek?

Zeznania Barbary Skrzypek dotyczą m.in. przekazania pełnomocnictwa Jarosławowi Kaczyńskiemu w kontekście inwestycji spółki Srebrna.

- Z zeznań świadka wynika, co nie budzi najmniejszych wątpliwości, że pełnomocnictwa zostały przekazane i to w sposób formalny - ocenił jeden z rozmówców "BI".

"Ja nie uczestniczyłam w walnym zgromadzeniach wspólników spółki Srebrna po przekazaniu pełnomocnictwa [...] w lutym 2018 r." - miała mówić w prokuraturze Skrzypek.

Wskazała, że nie pamięta, czy jako udziałowiec spółki Srebrna była informowana o terminach i porządku obrad walnych zgromadzeń. Zeznała też, że kiedy była pilna sprawa, to zgromadzenia wspólników były zwoływane ustnie.

Roman Giertych przekazał w serwisie X, że na podstawie zeznań Barbary Skrzypek złożył wniosek o przesłuchanie Michała Krupińskiego. Wyjaśnił, że zyskał potwierdzenie, że ówczesny prezes banku Pekao SA spotykał się z prezesem PiS, a potem przekonał komitet kredytowy do finansowania inwestycji w dwie wieże.

Chodzi o kolejny przywołany przez "Business Insider" fragment wypowiedzi współpracowniczki Kaczyńskiego.

"Ja pamiętam, że było spotkanie z (..), na którym byli pan (...) i przedstawiciele kancelarii prawnej. Być może to były dwa takie spotkania. Ja kojarzę (...) On bywał na spotkaniach u pana prezesa, wg mnie on zajmował się sprawami ekonomicznymi i gospodarczymi i na ten temat rozmawiali" - opisywała.

Prawnicy wskazują też, że protokół został odczytany przesłuchiwanej, a ta potwierdziła, że jest zgodny z jej zeznaniem, i to własnoręcznie - podkreśla portal.

Śmierć Barbary Skrzypek. Prezydent Duda kieruje pismo do Tuska

Kancelaria Prezydenta poinformowała w środę o piśmie skierowanym przez prezydenta Andrzeja Dudę do premiera Donalda Tuska. Chodzi o wyjaśnienie okoliczności przesłuchania Barbary Skrzypek. W komunikacie umieszczono treść dokumentu.

Według Dudy "już sam fakt wyznaczenia prokurator Wrzosek do prowadzenia śledztwa w sprawie 'dwóch wież' budzi fundamentalne wątpliwości i może świadczyć o woli upolitycznienia sprawy przez 'kierownictwo' prokuratury". Podał on też, że w 2019 roku prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie "dwóch wież", a decyzja ta została podtrzymana przez sąd.

"Decyzja prokurator Ewy Wrzosek dotycząca przesłuchania śp. Barbary Skrzypek - wezwanej jako świadek w śledztwie w sprawie 'dwóch wież' - budzi dodatkowe kontrowersje. Nie pozwolono jej na udział pełnomocnika, co narusza fundamentalne zasady sprawiedliwego postępowania" - ocenił.

Źródło: Business Insider/WP

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (25)