Kolejna eksplozja na stacji pomp w Rosji. Pożar wciąż nieopanowany
Powierzchnia pożaru na terminalu przeładunkowym ropy Kawkazskaja nadal rośnie i wynosi już ponad 4 tys. mkw. Rosyjski obiekt został zaatakowany w nocy przez drony.
Rosyjskie służby wciąż nie opanowały pożaru na stacji pomp ropy Kawkazskaja w pobliżu miasta Kropotkin w Kraju Krasnodarskim. W nocy z wtorku na środę obiekt został zaatakowany przez drony.
W skład obiektu wchodzi terminal naftowy oraz rurociąg łączący z NPS-6 "Kropotkin", który jest częścią systemu rurociągowego Konsorcjum Rurociągu Kaspijskiego.
W wyniku ataku ewakuowano 30 pracowników, a działalność obiektu została zawieszona.
Władze Kraju Krasnodarskiego poinformowały, że do gaszenia pożaru skierowano ponad 200 strażaków.
W środę wieczorem sztab operacyjny Kubania przekazał, że pożar wciąż nie został opanowany, a jego powierzchnia wzrosła do 4250 mkw. Na miejscu doszło także do kolejnych eksplozji.
Przeczytaj także: