Biały Dom odmawia Putinowi. "Wymiana wywiadowcza będzie kontynuowana"
- Wymiana informacji wywiadowczych będzie kontynuowana pomimo żądań Putina - przekazała rzeczniczka Białego Domu Karoline Leavitt.
Co musisz wiedzieć?
- Biały Dom zdecydował o kontynuacji wymiany informacji wywiadowczych, mimo żądań Władimira Putina o jej zawieszenie.
- Rozmowa Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim dotyczyła m.in. wsparcia wojskowego dla Ukrainy i możliwości zawieszenia broni.
- Kijów popiera zawieszenie broni, co mogłoby obejmować zakończenie ataków na infrastrukturę cywilną.
Oświadczenie Leavitt to następstwo rozmowy Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim. Podczas niej amerykański przywódca relacjonował swoją rozmowę z Władimirem Putinem, która miała miejsce we wtorek.
Jedno z żądań Kremla, którego spełnienie ma prowadzić do zawieszenia broni w Ukrainie dotyczyło zawieszenia wszelkiej pomocy wojskowej dla Ukrainy przez Stany Zjednoczone i pozostałych sojuszników.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Trela ocenił rozmowę Trumpa z Putinem. "Jestem zdegustowany"
Biały Dom odrzucił jednak żądanie rosyjskiego przywódcy. - Wymiana informacji wywiadowczych będzie kontynuowana pomimo żądań Putina - przekazała w środę Leavitt.
Rozmowa Trump-Zełenski
Rzeczniczka Białego Domu przekazała ponadto, że rozmowa między amerykańskim i ukraińskim prezydentem "w znacznym stopniu pomogła w działaniach na rzecz zakończenia wojny".
Prezydenci polecili swoim zespołom ustalenie szczegółów wdrożenia częściowego zawieszenia broni. Rozmowy miałyby również dotyczyć rozszerzenia obecnego zawieszenia broni na Morze Czarne.
Wołodymyr Zełenski poprosił ponadto Donalda Trumpa o wsparcie w kwestii obrony przeciwlotniczej, w szczególności zaznaczając potrzebę uzupełnienia zapasów pocisków Patriot.
Rozmowę w mediach społecznościowych skomentował także ukraiński prezydent, który zaznaczył, że Kijów popiera zawieszenie broni. "Jednym z pierwszych kroków w kierunku całkowitego zakończenia wojny mogłoby być zakończenie ataków na infrastrukturę energetyczną i inną infrastrukturę cywilną. Poparłem ten krok, a Ukraina potwierdziła, że jesteśmy gotowi go wdrożyć" - wskazał.