Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają

Zakon Karmelitów potwierdził w sobotę zatrzymanie jednego z członków zakonu na Białorusi. Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak poinformował w piątek, że polskie służby konsularne prowadzą rozmowy w sprawie zatrzymanego polskiego obywatela.

Białoruski dyktator Alaksandr ŁukaszenkaBiałoruski dyktator Alaksandr Łukaszenka
Źródło zdjęć: © East News | IMAGO/Kristina Kormilitsyna
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Co musisz wiedzieć?

  • Zakon Karmelitów potwierdził zatrzymanie zakonnika na Białorusi.
  • Premier Donald Tusk uznał zarzuty białoruskie za absurdalne i zapowiedział działania dyplomatyczne.
  • Polskie służby konsularne prowadzą rozmowy w sprawie uwolnienia zakonnika.

Zakon Karmelitów w komunikacie opublikowanym na stronie internetowej poinformował o zatrzymaniu na Białorusi członka zakonu Grzegorza Gawła O. Carm.

"Prosimy o modlitwy w intencji Brata Grzegorza polecając go wstawiennictwu Naszej Matki - Maryi Orędowniczki Szkaplerza Świętego" - napisano w komunikacie, pod którym podpisał się asystent prowincjalny O. Karol Amroż O. Carm.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wojska NATO nie dotrą na Ukrainę? "Ja zostanę urokliwą blondynką"

Białoruska telewizja państwowa wyemitowała w czwartek materiał dotyczący zatrzymania obywatela Polski, zakonnika, który miał jakoby zbierać informacje na temat rosyjsko-białoruskich ćwiczeń wojskowych Zapad. Według stacji wszczęto sprawę karną o szpiegostwo.

Białoruska telewizja podała, że mieszkaniec Krakowa, urodzony w 1998 roku, został zatrzymany w mieście Lepel w obwodzie witebskim na północnym wschodzie Białorusi. Pokazano kadry, na których - jak utrzymuje telewizja - z zatrzymanym rozmawia funkcjonariusz białoruskiego KGB.

Tusk: przygotujemy środki odwetowe

Premier Donald Tusk podkreślił w piątek, że zarzuty strony białoruskiej kierowane pod adresem polskiego obywatela są absurdalne. Poinformował, że polskie służby "absolutnie wykluczają", by polski zakonnik miał zdobywać jakieś tajne materiały.

- Nie ma mowy, żebyśmy akceptowali tego typu prowokacje czy brednie wypowiadane przez stronę białoruską - oświadczył szef rządu. Dodał, że nie ma pełnych informacji, jaki charakter miała wizyta polskiego zakonnika na Białorusi. - Według mojej informacji odwiedzał księdza, swojego znajomego czy przyjaciela, który mieszka czy działa na Białorusi. W tej chwili tyle wiadomo - dodał premier.

Zapewnił, że polska strona podejmuje działania dyplomatyczne ws. uwolnienia zakonnika. Przekazał też, że rozmawiał na ten temat z wicepremierem, szefem MSZ Radosławem Sikorskim.

- Przygotujemy środki, powiem wprost, odwetowe, jeśli ta sytuacja nie ulegnie zmianie. I to w bardzo szybkim tempie, po powrocie ministra Sikorskiego (ze Stanów Zjednoczonych - PAP) opracujemy plan działań na najbliższe tygodnie wobec Białorusi - powiedział premier.

"Kolejna prowokacja reżimu"

Rzecznik MSZ Paweł Wroński napisał w piątek na X, że resort spraw zagranicznych traktuje zatrzymanie polskiego obywatela jako prowokację. "Polska placówka w Mińsku podejmie wszelkie działania dyplomatyczne i prawne w celu pomocy i wsparcia dla polskiego obywatela zatrzymanego przez służby białoruskie" - zapewnił Wroński.

Również rzecznik koordynatora służb specjalnych Jacek Dobrzyński stwierdził, że aresztowanie polskiego obywatela przez białoruskie KGB to kolejna prowokacja reżimu Alaksandra Łukaszenki. - Polskie służby specjalne nie wykorzystują zakonników do zbierania informacji o manewrach wojskowych - zapewnił Dobrzyński.

Koordynator służb specjalnych Tomasz Siemoniak pytany w piątek w Polsat News, czy polskim służbom udało się skontaktować z zatrzymanym odpowiedział, że "polskie służby konsularne prowadzą rozmowy".

- Była rozmowa charge d'affaires ambasady Polski w Mińsku z przedstawicielami białoruskich władz. Więc jak każdy Polak na świecie, który znajdzie się w kłopotach, jest otoczony oczywiście naszą opieką. Natomiast nie mamy żadnych wątpliwości, że to jest po prostu propaganda i prowokacja - stwierdził.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Lawina w Górnej Adydze. Znaleziono kolejne ciała
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Rosyjski atak w Odessie. Drony uderzyły w cele cywilne
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Wiadomości