Protokół z przesłuchania Skrzypek. Prokuratura opublikowała dokument
Warszawska prokuratura okręgowa opublikowała protokół przesłuchania Barbary Skrzypek. Zanonimizowany dokument liczy dziewięć stron -
Co musisz wiedzieć?
- Protokół przesłuchania Barbary Skrzypek został opublikowany przez warszawską prokuraturę okręgową. Dokument liczy dziewięć stron i został zanonimizowany - choć na podstawie treści można wywnioskować, gdy Skrzypek mówi np. o prezesie Jarosławie Kaczyńskim.
- Przesłuchanie odbyło się 18 marca 2025 r. i trwało od godz. 10.00 do 14.40, z kilkunastominutową przerwą. Skrzypek była obecna z pełnomocnikiem, adwokatem Krzysztofem Gotkowiczem - ten nie został jednak wpuszczony. Zostało to odnotowane w dokumentach.
- Śmierć Barbary Skrzypek trzy dni po przesłuchaniu wywołała kontrowersje. Jarosław Kaczyński oskarżył rząd Donalda Tuska o przyczynienie się do jej śmierci - mimo braku dowodów.
Prokuratura Okręgowa w Warszawie w komunikacie przyznaje, że zdecydowano się na publikację "w związku z zainteresowaniem opinii publicznej i mediów okolicznościami przesłuchania świadek Barbary Skrzypek".
Zanonimizowany protokół przesłuchania liczy dziewięć stron. Wynika z niego, że czynności procesowe rozpoczęły się o godz. 10.00, a zakończyły o godz. 14.40. W trakcie przesłuchania zarządzono kilkunastominutową przerwę.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Duda wygłosił oświadczenie. Mówił o śmierci Barbary Skrzypek
W dokumencie czytamy, że przesłuchujący stwierdza, iż "świadek Barbara Skrzypek stawiła się na przesłuchanie z pełnomocnikiem adw. Krzysztofem Gotkowiczem, który w jej imieniu wnosi o dopuszczenie go do udziału w czynności przesłuchania świadka".
Jak czytamy "zdaniem pełnomocnika, uczestnictwo pełnomocnika w przesłuchaniu jest uzasadnione interesem świadka, szeroko interpretowanym, gdyż świadek była członkiem Rady Nadzorczej spółki Srebrna w okresie od 2005 do kwietnia 2020 r., co może świadczyć o konieczności obrony jej praw w postępowaniu karnym".
Dlatego pełnomocnik - jak czytamy w protokole - "zwrócił uwagę także, na względy osobistych świadka, gdyż świadek Barbara Skrzypek ma duże problemy z czytaniem (nosi okulary), jest zdenerwowana, gdyż pierwszy raz występuje w charakterze świadka w tej sprawie. Jest zdenerwowana, na co wpływa również fakt obecności dwóch pełnomocników pokrzywdzonego".
Dalej zaznaczono w dokumencie, że "prokurator informuje ustnie o nieuwzględnieniu wniosku o dopuszczenie do udziału w czynności przesłuchania świadka pełnomocnika, podając ustnie motywy decyzji, tj. brak interesu prawnego i faktycznego świadka, który byłby zagrożony jej przesłuchaniem. Stosowne zarządzenie zostanie wydane na piśmie, z pouczeniem o środkach jego zaskarżenia".
Śmierć Barbary Skrzypek wywołała kontrowersje
Trzy dni po przesłuchaniu, 15 marca 2025 roku, Barbara Skrzypek zmarła nagle w swoim mieszkaniu. Jej śmierć wywołała falę komentarzy wśród polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jarosław Kaczyński oskarżył rząd Donalda Tuska o przyczynienie się do jej śmierci, nazywając ją "ofiarą łotrów" - jednocześnie nie dostarczył dowodów na potwierdzenie tej tezy.
Wielu polityków PiS opublikowało identyczne oświadczenia w mediach społecznościowych - sugerując, że śmierć Skrzypek była wynikiem działań prokuratury.
Prokurator Ewa Wrzosek przekonuje, że przesłuchanie Barbary Skrzypek odbyło się z zachowaniem wszelkich standardów procesowych. Zaznaczyła, że podczas przesłuchania Skrzypek sygnalizowała jedynie zdenerwowanie oraz problemy ze wzrokiem, które mogły utrudniać jej odczytanie protokołu. Wrzosek zapewniła, że dołożyła wszelkich starań, aby protokół został odczytany i aby Skrzypek miała możliwość wniesienia ewentualnych zastrzeżeń. W odpowiedzi na zarzuty łączące śmierć Barbary Skrzypek z działaniami prokuratury, Ewa Wrzosek oświadczyła, że osoby sugerujące taki związek mogą ponieść odpowiedzialność karną za pomówienia i groźby.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Sprawa przesłuchania Barbary Skrzypek. "Śledczym zabrakło wyczucia"