Izraelski atak na irańskie zakłady nuklearne. 80 celów zniszczonych
Izraelskie siły zbrojne przeprowadziły atak na zakłady nuklearne w Isfahanie. Armia przyznaje się do zniszczenia 80 obiektów, w tym wyrzutni rakiet balistycznych i systemów obrony powietrznej.
Co musisz wiedzieć?
- W piątek rozpoczęły się izraelskie ataki na cele wojskowe i jądrowe w Iranie. Konflikt eskaluje, a odpowiedzią Iranu są ostrzały rakietowe i naloty dronów na Izrael.
- Izraelskie siły zbrojne w nocy z soboty na niedzielę zaatakowały zakłady nuklearne w Isfahanie, niszcząc łącznie 80 obiektów, w tym wyrzutnie rakiet balistycznych i systemy obrony powietrznej. Celem ataku były także dwa irańskie obiekty paliwowe, wspierające wojsko i program nuklearny.
- Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła uszkodzenie czterech krytycznych budynków w ośrodku jądrowym w Isfahanie.
Jakie były cele izraelskiego ataku?
Izraelskie siły zbrojne zaatakowały zakłady nuklearne w Isfahanie oraz wyrzutnie rakiet balistycznych i systemy obrony powietrznej w Iranie. Łącznie zniszczono 80 obiektów, co potwierdziły izraelskie źródła wojskowe. Atak miał na celu osłabienie irańskiego programu nuklearnego oraz infrastruktury wojskowej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Izrael zaatakował Iran. "Najważniejsze bezpieczeństwo Polaków"
Co dalej z izraelskimi atakami?
Izraelskie wojsko zapowiedziało kontynuację działań ofensywnych w Iranie. Izrael ma długą listę celów do zneutralizowania, a przedstawiciel sił zbrojnych odmówił podania szczegółów dotyczących dalszych planów. W nocy z soboty na niedzielę celem ataku był także szef sztabu generalnego jemeńskich rebeliantów Huti, Mohammad al-Ghamari.
Izraelskie działania w regionie są częścią szerszej strategii, mającej na celu ograniczenie wpływów Iranu na Bliskim Wschodzie. Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej potwierdziła uszkodzenie czterech krytycznych budynków w ośrodku jądrowym w Isfahanie, co podkreśla skalę izraelskiej operacji.
Czytaj też: Skandal na Pomorzu. Proboszcz zniknął bez śladu
Przeczytaj również: Awantura o kontrole na granicy z Niemcami. Oczekują pozwu i kar