Awantura o kontrole na granicy z Niemcami. Oczekują pozwu i kar

Zapowiedź Donalda Tuska o możliwym wprowadzeniu kontroli po polskiej stronie granicy z Niemcami odbiła się szerokim echem w regionach przygranicznych. Choć premier zastrzegł, że decyzje nie zapadły, mieszkańcy Zgorzelca i okolic nie kryją zaniepokojenia. W ich opinii, pomysł polskiego rządu oznaczałby tylko jedno - kolejne utrudnienia i politykę rewanżu, na którą nie zasłużyli.

Polsko-nieniecka granica niedaleko Kołbaskowa. na fot. Tymczasowa kontrola graniczna. Polsko-niemiecka granica niedaleko Kołbaskowa. Na fot. tymczasowa kontrola graniczna.
Źródło zdjęć: © East News | ANDRZEJ SZKOCKI/POLSKA PRESS
Tomasz Molga

- Jedyną właściwą odpowiedzią ze strony Polski jest natychmiastowy pozew do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przeciwko Niemcom za naruszenie kodeksu Schengen - twierdzi w rozmowie z WP Woliński. - I złożenie wniosku o środek tymczasowy: zakaz kontroli granicznych do czasu rozpatrzenia skargi, pod rygorem dziennych kar finansowych. Tak jak UE zrobiła to wobec nas w sprawie Turowa - wylicza.

Woliński wskazuje, że strona niemiecka narusza nie tylko ducha, ale i litery prawa europejskiego. - Mamy już trzy wyroki potwierdzające, że kontrole są nielegalne: jeden z TSUE i dwa z niemieckich sądów administracyjnych. To nie są domysły. Nie trzeba żadnej rewolucji prawnej. Wystarczy się na te wyroki powołać i działać. Prawnie, spokojnie, skutecznie - przekonuje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Samolot wbił się w budynek. Nagrania z momentu katastrofy w Indiach

Pogranicze jako ofiara polityki migracyjnej Niemiec

Kontrole graniczne wprowadzone przez Niemcy w 2023 r. oficjalnie miały przeciwdziałać nielegalnej migracji. W praktyce - paraliżują życie pogranicza. Wielogodzinne korki na mostach w Słubicach, Gubinie, Zgorzelcu, dojazdy do pracy wydłużone o kilkadziesiąt minut, brak przewidywalności. Władze samorządowe od miesięcy apelują do Warszawy i Berlina o zmianę. Bez skutku.

Burmistrz Zgorzelca, Rafał Gronicz, zapowiedział ostatnio nawet czasowe zamykanie mostu, jeśli nie otrzyma wsparcia. Miasto dusi się od ruchu samochodowego, kiedy na autostradzie obok kontrole wywołują korki.

Woliński dodaje: - Tu nie chodzi o to, kto wygra politycznie. Chodzi o to, żebyśmy mogli normalnie żyć. Wprowadzenie kontroli po polskiej stronie to byłoby ukaranie ludzi, którzy już dziś są ofiarami działań Berlina. Czy naprawdę musimy płacić za cudze błędy?

Kontrole graniczne wprowadzone przez Niemcy w 2023 r. oficjalnie miały przeciwdziałać nielegalnej migracji © WP

Tusk: To nie polityka, to kalkulacja

Premier Donald Tusk był pytany o kontrole podczas debaty nad wotum zaufania dla rządu. Mówił w Sejmie: - Bardzo precyzyjnie kalkuluję, jakie konsekwencje przyniesie częściowe lub całkowite zablokowanie granicy. Gdybym kierował się wyłącznie interesem politycznym, byłoby to łatwe - powiedzieć: zamykamy granicę i to wszystko. Ale dobrze wiecie, co to oznacza dla ludzi w strefie nadgranicznej.

Premier zaznaczył jednak, że "nie zawaha się" wprowadzić kontroli, jeśli presja migracyjna wzrośnie, choć - jak sam przyznał - dziś "ta realna presja nie jest zbyt duża". - Jest bardzo prawdopodobne, że jeszcze tego lata wprowadzimy częściowe kontrole na granicy z Niemcami - zapowiedział Tusk.

Woliński uważa takie podejście za nieodpowiedzialne: - Premier mówi, że nie chce działać emocjonalnie, ale przecież zapowiedź kontroli sama w sobie jest emocjonalna. Nie rozwiązuje żadnego realnego problemu, a tworzy nowe. To pogłębianie chaosu, nie zarządzanie kryzysem.

"Chcemy być traktowani poważnie"

Rozmówca Wirtualnej Polski apeluje o podjęcie kroków, które mają realną moc prawną i polityczną.

- Relacjonowaliśmy, że od miesięcy mieszkańcy pogranicza są ignorowani. Burmistrz pisał do Berlina, samorządy apelowały do MSWiA, europosłów. Nic. A teraz nagle rząd mówi o nas, ale nie z troską, tylko jak o elemencie strategii politycznej. Nie chcemy być pionkami. Chcemy być traktowani poważnie - podkreśla mieszkaniec Zgorzelca.

I dodaje:

Premier Tusk chyba nie do końca zdaje sobie sprawę, co chce zrobić. Poprzez wprowadzenie kontroli po polskiej stronie ukarze on po raz kolejny mieszkańców pogranicza, którzy swoje życie oparli na specyfice regionu i korzystają z życia po obu stronach granicy. Jesteśmy wystarczająco doświadczeni przez wrogie i nieuzasadnione działania rządu w Berlinie i bardzo byśmy prosili, żeby rząd w Warszawie zachował się w tej sprawie mądrzej.

Jakub Woliński,
mieszkaniec Zgorzelca

Woliński uważa też, że rewanż oznaczałby "podpinanie się pod teatr polityczny strony niemieckiej z udziałem funkcjonariuszy Straży Granicznej, którzy gdzie indziej są teraz znacznie bardziej potrzebni".

Tomasz Molga, dziennikarz Wirtualnej Polski

Źródło artykułu: WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
"To jest historyczna zmiana". Tusk po spotkaniu z Merzem
Zmiany w Norwegii. Dotyczą cudzoziemców
Zmiany w Norwegii. Dotyczą cudzoziemców
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
"Potrzebujemy silnej Polski". Stanowcze słowa kanclerza Niemiec
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
Dymisja w rządzie. Partia wydała komunikat
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
13-latka brutalnie pobita w lesie. Samosąd za koleżankę
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Inwestycja dla młodych mam gotowa do użytku. Jest tylko jeden problem. Brakuje 800 tys. zł na utrzymanie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Kluczowe kwestie nierozwiązane. Kulisy rozmów na Florydzie
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Polacy oskarżeni w Szwecji. Mieli odpowiadać za szpiegostwo
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polsko-niemieckie konsultacje w Berlinie. Tusk spotkał się z Merzem
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Polak zamordowany w Hiszpanii. Sprawca złapany po 15 latach
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Żołnierz zginął na Litwie. Wszczęto śledztwo
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"
Zrobili sobie lodowisko w Tatrach. "To nie będzie fajna przygoda, tylko lodowy grób"