Izrael chce negocjować z Hamasem. W tle uwolnienie zakładników

Netanjahu wyśle negocjatorów na spotkanie z Hamasem
Netanjahu wyśle negocjatorów na spotkanie z Hamasem
Źródło zdjęć: © GETTY | Anadolu
oprac. JUL

22.07.2024 01:28, aktual.: 22.07.2024 06:25

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Benjamin Netanjahu, premier Izraela, wydał w czwartek polecenie, aby negocjatorzy rozpoczęli rozmowy z Hamasem na temat uwolnienia zakładników. Informację tę przekazało w niedzielę biuro premiera.

W wydanym oświadczeniu stwierdzono, że decyzja premiera Netanjahu była wynikiem narady z wysoko postawionymi członkami izraelskiego establishmentu obronnego. Szczegóły dotyczące celu delegacji nie zostały jednak ujawnione w oświadczeniu biura premiera.

Do tej pory, pomimo starań Kataru i Egiptu, które były wspierane przez Stany Zjednoczone, nie udało się osiągnąć żadnego porozumienia w sprawie zawieszenia broni. Obie strony konfliktu w Gazie, który trwa już ponad dziewięć miesięcy, wzajemnie oskarżają się o sabotowanie rozmów - zauważa Reuters.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Szansa na przełom?

W najbliższy wtorek, premier Izraela Benjamin Netanjahu ma spotkać się w Waszyngtonie z prezydentem USA Joe Bidenem. Informację tę przekazało w niedzielę biuro izraelskiego premiera. Podczas swojej wizyty w Stanach Zjednoczonych, Netanjahu ma również przemówić przed Kongresem.

W niedzielę Politico doniosło, że Benjamin Netanjahu celowo opóźnia rozmowy z Hamasem na temat rozejmu i uwolnienia zakładników. Według Politico, premier Izraela jest pod presją radykalnych członków swojego gabinetu i liczy na powrót do Białego Domu Donalda Trumpa, który jego zdaniem może wzmocnić pozycję Izraela w konflikcie na Bliskim Wschodzie.

Źródło artykułu:PAP
benjamin netanjahuizraelstrefa gazy
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wyłączono komentarze

Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.

Redakcja Wirtualnej Polski
Zobacz także