Islandia na urlop. Czy tutejsze ceny to faktycznie "paragony grozy"?
Hiszpańska influencerka Carla Domènech odwiedziła islandzki supermarket Bonus, by sprawdzić ceny żywności. Jej reakcja na koszty produktów, jak 22 euro za kilogram kurczaka, zaskoczyła internautów.
Carla Domènech, znana użytkowniczka TikToka, postanowiła sprawdzić, jak drogie są produkty spożywcze na Islandii. Wizyta w supermarkecie Bonus, znanym z niskich cen, okazała się dla niej szokiem.
Islandia - marzenie osób, które kochają podróże
Islandia to kraj, który od lat przyciąga podróżników z całego świata swoją dziką, surową urodą i niesamowitymi krajobrazami. Wulkaniczne pejzaże, gorące źródła, lodowce, wodospady oraz zjawiskowe zorze polarne sprawiają, że ta wyspa na końcu świata stała się jednym z najbardziej pożądanych celów podróży.
Co sprawia, że Islandia jest marzeniem tak wielu osób? Po pierwsze, jej niezwykła natura, która oferuje niezliczone możliwości do aktywnego wypoczynku i fotografii. Możliwość kąpieli w naturalnych gorących źródłach, podziwianie potężnych gejzerów i zapierających dech w piersiach wodospadów to tylko niektóre z atrakcji, które przyciągają turystów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Pierwszy Europejczyk w piramidzie Chefrena Nie tego spodziewał się w grobowcu
Islandia to także kraj, który zachwyca swoją historią i kulturą, a także zaskakuje przyjaznym nastawieniem mieszkańców. Wiele osób marzy o przeżyciu niezapomnianych chwil w tym unikalnym miejscu, gdzie spotkanie z dziką przyrodą jest na wyciągnięcie ręki.
Ceny żywności na Islandii
Influencerka, która wybrała się na zakupy w Islandii, była zaskoczona, gdy zobaczyła, że kilogram kurczaka kosztuje 22 euro, podczas gdy w Hiszpanii cena wynosi średnio 7 euro. To nie jedyny produkt, który wywołał jej zdziwienie. Butelka sosu kosztowała 669 koron (około 19 zł), a paczka makaronu ponad 3 euro.
Ceny warzyw i owoców również były wysokie. Kilogram ogórków kosztował 489 koron, pomidorków koktajlowych 449 koron, a jabłek 385 koron. Carla nie kryła swojego zaskoczenia i żartowała, że czeka ją dieta podczas pobytu na Islandii.
Ostatecznie zakupy Carli wyniosły 4851 koron, co odpowiada ok. 33 euro. Influencerka podsumowała, że najtańszą opcją na posiłek będą jajka z warzywami. Jej relacja z zakupów szybko zyskała popularność w internecie.
Źródło: Fakt.pl