Irak musi być rozbrojony przez ONZ

Chirac nie taił, że obydwaj przywódcy mają różne podejścia do Iraku, ale podzielają opinię, że Irak musi być rozbrojony i musi do tego dojść poprzez Radę Bezpieczeństwa ONZ.

Francja ma w Radzie Bezpieczeństwa ONZ prawo weta i dawała do zrozumienia, że podczas głosowania nad drugą rezolucją sprzeciwi się potencjalnej interwencji zbrojnej.

Sprawa Iraku była też głównym tematem rozmowy telefonicznej prezydentów USA George''a Busha i Rosji Władimira Putina, która odbyła się we wtorek z inicjatywy strony amerykańskiej.

Zeszłotygodniowy "list ośmiu", wyrażający solidarność przywódców europejskich z prezydentem USA, zaostrzył różnice zdań w sprawie Iraku. Podpisał się pod nim m.in. premier Blair. Wśród sygnatariuszy nie ma natomiast ani Chiraca, ani kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera, który stanowczo sprzeciwia się kolejnej wojnie w Zatoce Perskiej.

W środę na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ wystąpi sekretarz stanu USA Colin Powell, który zaprezentuje dowody na to, że Irak produkuje broń masowej zagłady. Powell ma przedstawić zdjęcia satelitarne i przechwycone rozmowy przedstawicieli władz irackich.

Wystąpienie Powella przed Radą Bezpieczeństwa może być punktem zwrotnym w działaniach USA, mających przekonać nieufnych sojuszników, a zwłaszcza Francję, Rosję i Chiny, że Irak nie zrezygnował ze swoich programów tworzenia broni chemicznej, biologicznej i atomowej i że użycie siły militarnej, aby go rozbroić, jest uzasadnione.

We wtorek minister spraw zagranicznych Grecji Jeorjos Papandreu zapowiedział po rozmowach w Libanie, że w związku z sytuacją wokół Iraku Liga Arabska postanowiła przenieść na koniec lutego lub początek marca swój doroczny szczyt, który miał się odbyć pod koniec marca.

Papandreu powiedział, że Unia rozważa przyłączenie się do ewentualnej misji państw arabskich, mającej udać się do Bagdadu. Misja ta miałaby przekonywać irackiego prezydenta Saddama Husajna, że musi się podporządkować ONZ-owskiej rezolucji w sprawie rozbrojenia.

Tymczasem w rejonie potencjalnego konfliktu zbrojnego z Irakiem pojawił się trzeci lotniskowiec USA, USS "Abraham Lincoln", który dopłynął do Zatoki Omańskiej. Obecnie USA mają w rejonie Zatoki Perskiej łącznie 300 samolotów bojowych.

Czwarty amerykański lotniskowiec, USS "Theodore Roosevelt", wyruszy w tym tygodniu w stronę Morza Śródziemnego z portu w Portoryko. Kolejne dwa czekają na rozkazy: "Kitty Hawk" w Japonii, a "George Washington" na wschodnim wybrzeżu USA.

Tymczasem na świecie nie milkną głosy protestu przeciwko wojnie w Zatoce Perskiej.

List otwarty do prezydenta George`a Busha opublikowało w Barcelonie wiele znanych osobistości, w tym były dyrektor generalny UNESCO Frederico Mayor Zaragoza oraz czterech laureatów nagrody Nobla.

List, zatytułowany "Wojna w Iraku? Najgorsze lekarstwo na poważne problemy świata", podkreśla, że wojna jest ciągle krokiem w tył, porażką demokracji, rozwoju, porozumienia, klęską całej ludzkości.

Przeciwko wojnie w Iraku wypowiedział się też we wtorek ukraiński parlament, który zaapelował do USA i Wielkiej Brytanii o znalezienie pokojowego wyjścia z sytuacji.

Sondaż, opublikowany we wtorek w dzienniku La Repubblica, wykazał, że zdecydowana większość Włochów nie popiera proamerykańskiej polityki Silvio Berlusconiego. Przeciwko samodzielnej operacji wojskowej USA wypowiedziało się 85 procent pytanych, a 67% odrzuca nawet zaaprobowaną przez ONZ wojnę z Irakiem. (and)

[

]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a ) Skomentuj tę sprawę! Czy Polska powinna się aż tak bardzo angażować po stronie Ameryki? Czy Polska powinna bardziej liczyć się ze zdaniem Niemiec i Francji? Czy Polsce potrzebny jest "Wielki Brat" za oceanem?
Redakcja wiadomości WP zaprasza Cię do współredagowania naszego serwisu - prześlij nam Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.