Siostra Brauna nie hamuje się, mówiąc o bracie. Udzieliła wywiadu
Siostra Grzegorza Brauna powiedziała, że w rodzinie jest traktowana jak czarna owca, a jej brat jest jej przedstawiany jako wzór do naśladowania. Monika Braun wytłumaczyła, co jest powodem tej sytuacji i jak ocenia kontrowersyjne zachowania swojego brata.
Siostra Grzegorza Brauna udzieliła obszernego wywiadu Piotrowi Jaconiowi w programie "Czarno na Białym" w TVN24. Monika Braun powiedziała, że to ona jest w rodzinie uważana za "czarną owcę". - Bo jestem niereligijna, przyjaźnię się z Żydami i gejami - dodała.
Siostra europosła opowiedziała też o ich wspólnym dzieciństwie. - Byłam niegrzeczną dziewczynką, bo tak mi mówiono, a brat był grzecznym chłopcem. I to tak bezgranicznie. Nigdy nie był niegrzeczny - opowiadała. - Był grzeczny i był mi stawiany za przykład jako grzeczny chłopiec - podkreśliła, wskazując, że do dzisiaj w jej rodzinie brat jest jej stawiany za wzór. - Ja robię złe rzeczy, on robi dobre - dodała.
- Myślenie w rodzinie Braunów, szczególnie u starszych przedstawicielach rodziny, jest takie, że to jest monolit w każdym wymiarze, światopoglądowo, religijnie, relacyjnie - powiedziała. - Ale sama jestem daleka od takiego myślenia - podkreśliła.
- Ranią mnie osobiście bezlitosne gesty i słowa, które brat kieruje do tak wielu osób - powiedziała ponadto Monika Braun.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Banda pożytecznych idiotów". Mocne słowa pod adresem Brauna
Siostra Brauna nie hamuje się, mówiąc o bracie
To nie pierwszy razy, gdy Monika Braun wypowiedziała się na temat brata. Pod koniec kwietnia opublikowała w "Tygodniku Powszechnym" bardzo krytyczny pod jego adresem list.
"Od lat obserwuję przepoczwarzanie się tego niegdyś łagodnego, miłego blondynka w brutala o zaciętej twarzy, łatwo sięgającego po przemoc, okazującego pogardę wszystkim i wszystkiemu, co nie zgada się z jego wizją świata" - pisała siostra Brauna.
Punktem zwrotnym do publicznego zabrania głosu przez kobietę była "dzika napaść" Grzegorza Brauna na Gizelę Jagielską, ginekolożkę z Oleśnicy. Monika Braun podkreśla, że to "przelało czarę". "Jestem jego siostrą i wstydzę się tego, co robi Grzegorz" - podkreśliła.
ŹRÓDŁO: TVN24