IPN o artykule "Washington Times": fałszowanie historii
W serię przekazów medialnych stawiających Polskę w fatalnym świetle wpisał się ostatnio "Washington Times". W opublikowanym tam artykule autor wiąże lokalizację niemieckich obozów koncentracyjnych w Polsce z "antysemityzmem Polaków". Przedstawionym tezom zdecydowanie sprzeciwia się IPN.
W artykule "Dlaczego polska nowa ustawa o Holokauście jest kpiną" rabin Menachem Levine krytykuje nowelę ustawy o IPN, nazywając ją „kolejną porcja trików granych na milionach Żydów zamordowanych w Holokauście". Ilustracją jest flaga Polski z malarskim wałkiem zamazującym na niej swastykę.
Przesłaniu artykułu zdecydowanie sprzeciwia się Instytut Pamięci Narodowej. "To przejaw fałszywej narracji o polskiej historii – pełnej przeinaczeń, przemilczeń i nieprawdziwych stwierdzeń" - podał IPN w piątkowym komunikacie.
Tezy o "entuzjastycznym poparciu ludności dla eksterminacji Żydów” Instytut nazwał haniebnymi i obrażającymi pamięć wszystkich ofiar niemieckiej okupacji i Holokaustu, a także tysiące Polaków zaangażowanych w pomoc prześladowanym Żydom. Po raz kolejny podkreślono, że nasz kraj był jedynym, w którym za pomoc osobom wyznania mojżeszowego groziła śmierć. "Nie musieliby tego robić w żadnym społeczeństwie, które zbiorowo popierałoby ich zbrodnicze pomysły" - czytamy w komunikacie.
"Mam nadzieję, że MSZ przygotowuje stanowczą reakcję, a PFN już szuka kancelarii w USA" - napisał w czwartek na Twitterze członek komisji weryfikacyjnej i były rzecznik ministerstwa sprawiedliwość Sebastian Kaleta.
Jak zaznacza publicysta WP Marcin Makowski, który jako jeden z pierwszych zareagował w sieci na artykuł, jego autor nie jest historykiem. "Oblałby egzamin z historii XX na każdej szanującej się uczelni" – podsumowuje Levine’a.
Źródło: washingtontimes.com/ipn.gov.pl