Trwa ładowanie...

Incydent na granicy. Publikujemy pismo do prokuratora Tomasza Janeczka

Wirtualna Polska dotarła do pisma, które otrzymał zastępca prokuratora generalnego Tomasz Janeczek w sprawie zdarzenia na granicy. Dokument jest datowany na 29 kwietnia 2024 roku. "Okoliczności zdarzeń mogą budzić znaczne zainteresowanie opinii publicznej" - czytamy w piśmie.

Incydent na granicy. Publikujemy pismo do prokuratora Tomasza JaneczkaIncydent na granicy. Publikujemy pismo do prokuratora Tomasza JaneczkaŹródło: East News, PAP
d13jffa
d13jffa

Zastępca prokuratora generalnego ds. wojskowych - nominowany jeszcze przez Zbigniewa Ziobrę - Tomasz Janeczek swoją decyzją z 6 maja 2024 roku zdecydował o objęciu nadzorem służbowym sprawy żołnierzy, którzy strzelali w kierunku migrantów na granicy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zatrzymanie żołnierzy. "Chłopy z żandarmerii się ich bali?"

W oświadczeniu i rozmowach z mediami przekonywał jednak, że nie miał szczegółowej wiedzy na temat zdarzenia.

W piśmie datowanym na 29 kwietnia 2024 roku zastępca dyrektora ds. wojskowych w Prokuraturze Krajowej Mieczysław Śledź zwrócił się do Janeczka z prośbą o objęcie zwierzchnim nadzorem służbowym śledztwa Prokuratury Okręgowej w Warszawie. 6 maja Janeczek wyraził na to zgodę.

d13jffa

Już w dokumencie z kwietnia napisano o "drastycznym przekroczeniu uprawnień związanych z pełnieniem służby patrolowej" przez żołnierzy. W piśmie czytamy także, że "okoliczności zdarzeń mogą budzić znaczne zainteresowanie opinii publicznej".

"Po zmianie władzy podkreśla się, że każdy prokurator jest niezależny"

Wcześniej prokurator Tomasz Janeczek w rozmowie z WP potwierdził, że podpisał pismo o nadzorze, ale również przekonuje, że nie miał szczegółowej wiedzy o całej sprawie. Potwierdza tym samym prawdziwość dokumentu. Dodaje jednak, że gdyby w informacji były tak szczegółowa wiedza jak w publikacjach medialnych, "sprawa potoczyłaby się inaczej".

W rozmowie z Wirtualną Polską prokurator tłumaczy, że nadzór nie był osobisty. - Ja wyznaczam prokuratora bądź dyrektora do takich spraw. Po wyznaczeniu obowiązkiem referenta jest przyjść i mi zrelacjonować. Po zmianie władzy podkreśla się, że każdy prokurator jest niezależny i sam decyduje. A przełożeni nie mogą na niego naciskać. Wpisując się w ten klimat, jestem odsuwany od tych informacji. Zupełnie inaczej wyglądało to wcześniej. Gdyby była taka sytuacja, wiedziałbym następnego dnia - tłumaczy.

d13jffa
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d13jffa
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj