Hofman zdradza, co Kaczyński zrobiłby z Tuskiem. "Z takim zwierzęciem politycznym jest tak..."

- Ruchy sondażowe to efekt Tuska. Takie wspomnienie dobrych czasów. Wzrosty poparcia dla PO były dość płytkie, oparte na popularności Donalda Tuska - mówił Adam Hofman.

- Z takim zwierzem politycznym jest tak: albo trzeba go naprawdę celnie trafić i już nie może wtedy dychać, albo nie ma co go ranić - stwierdził Hofman.

- Sytuacja jest jak na korridzie – najpierw wbija się piki, aż wychodzi na końcu torreador i kończy dzieło. PiS torreadora ma na pewno - mówił gość Konrada Piaseckiego.

Były rzecznik PiS uważa, że jeżeli od Jarosława Kaczyńskiego miałoby zależeć, czy wyeliminować Donalda Tuska z życia politycznego, to tak by się stało. - Demokratycznymi metodami. Sądowe to też demokratyczne. Jeśli jest przestępstwo, to będzie wyrok - dodał.

Hofman mówił też o relacjach na linii prezydent-szef MON.

– Rozpoczynanie walki z Antonim Macierewiczem z myślą, że może być ona wygrana, jest ryzykowne. Bo pozycja Macierewicza jest właściwie niekwestionowana, nawet jeżeli, to jego zasługi, środowisko jest tak mocne, że jeżeli ktoś myślał, że ono się skończy dymisją, to nie sądzę, żeby prezydent tak myślał - mówił Hofman.

Hofman przyznał, że gdyby prezes Jarosław Kaczyński podjął decyzję o dymisji ministra obrony mogłoby to skończyć się konfliktem politycznym. Przypomniał odejście Marka Jurka, który później stworzył Prawicę Rzeczpospolitej. - Taki konflikt polityczny wewnątrz skończył się de facto utratą władzy, tak samo pewnie konflikt z Macierewiczem skończyłby się w dłuższej perspektywie utratą władzy i dzisiaj nie wiem, czy jest sens kruszyć kopię o coś, co skończy się być może utratą władzy - ocenił Hofman.

Żródło: Radio Zet