PolskaGrodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski poszukiwany. Policja zmienia taktykę

Grodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski poszukiwany. Policja zmienia taktykę

Grodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski poszukiwany jest już 5. dobę. Co wiadomo do tej pory? Policja zmieniła taktykę. Będą działać na wzór poszukiwań, jakie prowadzi Archiwum X policji.

Grodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski poszukiwany. Policja zmienia taktykę
Źródło zdjęć: © East News
Katarzyna Bogdańska

15.07.2019 | aktual.: 15.07.2019 11:18

Grodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski cały czas poszukiwany.

W środę ojciec 5-letniego Dawida Żukowskiego zabrał syna z domu w Grodzisku Mazowieckim ok. godz. 17. Paweł Ż. miał go zawieźć do Warszawy do matki. Podróżował z chłopcem szarą skodą fabią o nr. rejestracyjnym WGM 01K9. Przed godz. 21 policjanci dostali zgłoszenie, że ojciec Dawida został śmiertelnie potrącony przez pociąg relacji Skierniewice-Warszawa. Miał popełnić samobójstwo. Maszynista pojazdu powiedział, że mężczyzna siedział na torach. O północy matka Dawida zgłosiła zaginięcie syna.

Grodzisk Mazowiecki. Dawid Żukowski poszukiwany już 5. dobę

Cały czas nie wiadomo, co się stało z chłopcem. Samochód, którym podróżował z ojcem znaleziono na osiedlu Łąki w Grodzisku Mazowieckim, ok. 3 km od miejsca tragedii. W poszukiwania zaangażowano ogromne siły. Jak powiedział rzecznik stołecznej policji w Polsat News, to największe poszukiwania w historii polskiej policji.

Teraz śledczy zmieniają taktykę. Będą działać jak zespół policyjnego Archiwum X.

- Na rano nie jest planowany udział pododdziałów zwartych. Oddziały prewencji policji i WOT nie będą przeczesywały rejonów wzdłuż autostrady A2. Skupimy się na analizie zebranych informacji. Potem podejmiemy dalsze decyzje - zapowiadał jeszcze w niedzielę w rozmowie z nami komisarz Sylwester Marczak z KSP.

W poniedziałek rano w Polsat News wyjaśniał, że takie działania mogą potrwać nie godziny, ale nawet dwa dni. Chodzi o szczegółową analizę całości zebranych informacji. - Mowa o ustaleniach operacyjnych, a także o nagraniach z monitoringów, kamer samochodowych oraz informacji, które od kilku dni otrzymujemy od społeczeństwa - powiedział Marczak. Nie wykluczył jednak, że poszukiwania w terenie będą wznowione po analizie danych.

W mediach pojawiła się informacja, że w akcję włączają się także płetwonurkowie. Rzecznik policji jednak dementuje te doniesienia.

Dawid Żukowski. Poszukiwania. Węzeł Konotopa kluczowy

Akcja poszukiwawcza jest od dwóch dni skoncentrowana na autostradzie A2 na wysokości węzła Konotopa. Węzeł Konotopa jest kluczowy dla śledztwa, bo Paweł Ż. zatrzymywał się w tym rejonie dwa razy - podają "Fakty TVN". Za pierwszym razem miał stanąć na kilka minut, za drugim na kilkanaście.

- Mamy to w rozbiciu na minuty. Dlatego miejsca, w których prowadzimy poszukiwania, nie są przypadkowe - zapewnił w TVN24 kom. Sylwester Marczak.

Grodzisk Mazowiecki. Sąsiadka widziała Dawida Żukowskiego z ojcem

Sąsiedzi rodziny chłopca są wstrząśnięci. Sąsiadka z osiedla z którego pochodził Dawid przyznała, że "rodzina mieszkała w tym miejscu około 20 lat". - To repatrianci z Kazachstanu. Bardzo dobrzy i mili ludzie. Znałam ich syna i wnuczka, to był mój ulubieniec. Wczoraj rano ich widziałam. Ojciec przyjechał samochodem z dzieckiem. Wymieniliśmy pozdrowienia. Do Dawidka powiedziałam: "O jest i mój ulubieniec". Pukali do drzwi domu, w którym mieszkali dziadkowie, ale chyba nikogo nie było i odjechali - przyznała kobieta w rozmowie z RMF FM.

Mężczyznę i dziecko widziała też inna sąsiadka. Mówiła, że chłopiec był smutny, płakał. Spytała co się stało. Chłopiec powiedział, że się przewrócił - informuje "Fakt".

Grodzisk Mazowiecki. Co wiadomo o ojcu Dawida?

Jak podaje Onet, ojciec Dawidka miał problemy finansowe oraz problemy związane z hazardem. Policja tego jednak nie potwierdza, zasłaniając się dobrem śledztwa.

Wiadomo, że ojciec miał ostatni raz kontaktować się z matką dziecka o godzinie 18. Jak się nieoficjalnie dowiedział reporter Wirtualnej Polski, rodzice Dawida odbyli wówczas ze sobą pełną emocji rozmowę telefoniczną. Kilkadziesiąt minut później Paweł Ż. wysłał żonie dramatycznego esemesa. "Już nigdy nie zobaczysz syna” - miała brzmieć wiadomość.

Rodzice Dawida nie mieszkali razem od ok. trzech tygodni. Matka chłopca mieszkała w Warszawie, ojciec w Grodzisku. Mężczyzna miał stosować przemoc wobec żony. Takie zgłoszenie policja otrzymała kilka dni temu.

Według sąsiadów jednak to była bardzo spokojna rodzina. Ojciec miał być bardzo opiekuńczy w stosunku do syna. Jak informuje "Fakt", pracował w firmie sprzedającej opryskiwacze. Znał angielski i rosyjski. Zajmował się eksportem maszyn.

Grodzisk Mazowiecki. Rysopis Dawida Żukowskiego

Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, chłopiec ma podwójne obywatelstwo - polskie i rosyjskie.

Dziecko było ubrane w szaroniebieską dresową bluzę, niebieskie jeansy oraz niebieskie trampki z obrazkami Zygzaka McQueena.

Policja prosi o pomoc w tej sprawie. Wszelkie zgłoszenia, także anonimowe, są przyjmowane w Komendzie Powiatowej Policji w Grodzisku Mazowieckim tel. (22) 755 60 10 (-11,-12,-13). Można również telefonować do najbliższej jednostki Policji lub pod numer alarmowy 112.

Policjanci apelują także do wszystkich, którzy posiadają kamery monitoringu na trasie Grodzisk – Warszawa Włochy (Okęcie), aby przejrzały zapis ze środowego popołudnia. Być może na filmie została uchwycona wspomniana szara skoda.

Dawid Żukowski zaginął. Trzy hipotezy

Dr Mariusz Sokołowski w rozmowie z Wirtualną Polską wskazuje na trzy hipotezy, które mogą być badane przez służby. Jedną z nich jest samobójstwo rozszerzone.

- Po pierwsze: dziecko raczej zostało gdzieś pozostawione, niż uciekło. Być może jest pod opieką innej osoby? Po drugie: mogło dojść do tragedii jaką jest samobójstwo rozszerzone, ale to jest najgorszy scenariusz. Po trzecie: możliwy jest konflikt pomiędzy rodzicami. 5-latek mógł zostać ukryty przez jednego albo drugiego rodzica. Taką hipotezę też należy przyjąć - tłumaczy.

Obraz
© WP.PL

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także
Komentarze (337)