ŚwiatGrecka opozycja wygrała w wyborach parlamentarnych

Grecka opozycja wygrała w wyborach parlamentarnych

Opozycyjny Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny (PASOK) zdecydowanie wygrał przedterminowe wybory parlamentarne w Grecji - wynika z pierwszych częściowych wyników głosowania, podanych wieczorem w Atenach. Potwierdzają one rezultaty sondaży przeprowadzanych przed lokalami wyborczymi (exit polls).

Grecka opozycja wygrała w wyborach parlamentarnych
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | Simela Pantzarzi

04.10.2009 | aktual.: 04.10.2009 22:56

Po obliczeniu 22% głosów PASOK pod wodzą 57-letniego Jeorjosa Papandreu zdobył co najmniej 43,35% głosów. Wynik ten zapewnia ruchowi 158 miejsc w 300-osobowym parlamencie, czyli większość absolutną.

Jeśli zwycięstwo PASOK się ostatecznie potwierdzi, Papandreu będzie trzecim premierem z tej rodziny rządzącym Grecją, po swoim ojcu oraz dziadku, premierze z lat 40.

Konserwatywna Nowa Demokracja (ND) 53-letniego premiera Konstantinosa (Kostasa) Karamanlisa uzyskała 35,90% głosów, co przekłada się na 98 miejsc w parlamencie. W obecnym parlamencie konserwatyści mieli 151 deputowanych. Karamanlis uznał już swoją porażkę.

Na trzecim miejscu znalazła się Komunistyczna Partia Grecji (KKE) z poparciem 7% (19 deputowanych), tuż przed radykalnie prawicowym Ludowym Stowarzyszeniem Ortodoksyjnym (LA.O.S; 5,33%, 14 deputowanych). Piąte miejsce zdobyła Koalicja Radykalnej Lewicy (SYRIZA): 4,1% procent, 11 mandatów. Do parlamentu nie weszli Zieloni, którzy uzyskali jedynie 2,5% głosów - przy 3% progu wyborczym.

Przed wyborami eksperci przewidywali wygraną PASOK, ponieważ greckie społeczeństwo było niezadowolone ze sposobu, w jaki Karamanlis walczył ze skutkami kryzysu finansowego oraz z młodzieżowymi zamieszkami pod koniec 2008 roku. Nowej Demokracji zaszkodziły również skandale korupcyjne, zwłaszcza że doszła ona do władzy w 2004 r. (w 2007 r. ponownie wygrała wybory) m.in. dzięki obietnicom walki z korupcją.

Rząd Karamanlisa usiłował walczyć z kryzysem na drodze restrykcyjnej polityki budżetowej. Socjaliści z kolei proponują, aby ożywić gospodarkę za pomocą pakietu stymulacyjnego o wartości około 3 mld euro. Jednak nawet bez tych dodatkowych wydatków deficyt budżetowy wyraźnie przekroczy w tym roku w Grecji 6% PKB, a dług publiczny wzrośnie powyżej 100% PKB.

Rozpisując przedterminowe wybory premier Karamanlis argumentował m.in., że w trakcie zawirowań gospodarczych rząd powinien mieć silny mandat do przeprowadzenia niezbędnych reform.

Grecka scena polityczna jest silnie spolaryzowana. Od prawie 30 lat ND i PASOK zdobywają w wyborach około 80% wszystkich głosów. Pozostałe ugrupowania odgrywają więc relatywnie małą rolę.

Uprawnionych do głosowania było blisko 10 mln osób.

Źródło artykułu:PAP
wyborywynikigrecja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)