Zaprzysiężony w środę nowy prezydent Karol Nawrocki wielokrotnie mówił w kampanii wyborczej, że nie widzi Ukrainy w ani w NATO, ani w Unii Europejskiej. Jak, pana zdaniem, powinien teraz zachowywać się prezydent Nawrocki wobec Ukrainy? - z takim pytaniem Agnieszka Synakowska, prowadząca program "Newsroom WP", zwróciła się do swojego gościa, gen. Romana Polko, byłego dowódcy GROM i byłego szefa BBN. - Nasze bezpieczeństwo, to jest Ukraina jako bufor, czyli Ukraina, która jest w Unii Europejskiej i zabezpieczająca jej granice - odparł gość programu.
- Ukraina w nicości to jest Ukraina, która będzie wasalem Rosji. Tego nie chcemy, nie chcemy drugiej Białorusi. Stąd te relacje z NATO, oczywiście teraz nikt nie chce jej do NATO przyjmować, ale de facto Ukraina w tym NATO już jest - poprzez sposoby szkolenia żołnierzy, poprzez uzbrojenie, środki wyposażenia - stwierdził gen. Polko.
- Widzę w tym dużą rolę BBN, które powinno odejść od tej warstwy ideologicznej, mam nadzieję, że prezydent takie zadania temu Biuru postawi. Kiedyś prof. Cenckiewicz zasłynął tym, że mówił o tym, iż Centralne Archiwum Wojskowe nie powinno być przy ul. Czerwonych Beretów, bo Czerwone Berety to gen. Rozłubirski. Nie obrażajmy żołnierzy, nie budujmy historii, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością, tylko budujmy poczucie dumy z wojska (...), to jest ta kluczowa rzecz - przypomniał były dowódca GROM.
- Ta robota do zrobienia to jest kwestia relacji międzynarodowych, budowania tej strategicznej autonomii Europy, kwestia wykorzystania dobrych relacji prezydenta z prezydentem Trumpem, żeby zakopywać te podziały, które są między Europą a USA. To jest kwestia wypracowania dokumentów normatywnych, systemu kierowania siłami zbrojnymi, czego prezydentowi Dudzie przez 10 lat nie udało się zrobić. To jest legislacja prawna, która wiąże się z wojną hybrydową, której nie ma - stwierdził były szef BBN.
- Wspomniał pan o przyszłym szefie BBN-u Sławomirze Cenckiewiczu. Czy będzie on mógł wykonywać należycie swoje obowiązki, skoro - przynajmniej na razie - nie ma dostępu do informacji niejawnych? - zapytała Synakowska.
- Nie ma takich możliwości. Z drugiej strony, popatrzmy na Służbę Kontrwywiadu Wojskowego, ona też nie może prowadzić wojny ideologicznej - odparł gość programu. - Róbcie swoją robotę, wspierajcie wszystkie struktury administracji państwowej, bez względu na to, czy to jest Pałac Prezydencki, czy to jest rząd - stwierdził gen. Roman Polko.