Ławrow zabrał głos w ONZ. Tak wyglądała sala obrad
Podczas 80. sesji ONZ w Nowym Jorku Siergiej Ławrow ostro skrytykował NATO i Unię Europejską, a Ukrainę oskarżył o zbrodnie. Tych słów wysłuchała jednak zaledwie garstka osób. Rosyjski minister spraw zagranicznych przemawiał bowiem niemalże do pustej sali.
Co musisz wiedzieć?
- Siergiej Ławrow zabrał głos podczas sesji ONZ w Nowym Jorku. Na nagraniach widać, że podczas jego wystąpienia na sali były pustki.
- Podobnie jak izraelski premier w piątek, również rosyjskiego ministra większość dyplomatów nie zamierzała słuchać.
UWAGA! Wiele informacji, które przekazują rosyjskie media i przedstawiciele władzy, prawdopodobnie nie jest prawdziwych. Takie doniesienia mogą być elementem wojny informacyjnej ze strony Federacji Rosyjskiej.
Podczas 80. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ w Nowym Jorku głos zabrał Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji. W swoim wystąpieniu odniósł się do - jak twierdził - "zarzutów kierowanych wobec Rosji przez państwa Zachodu", powtarzając propagandowy przekaz Kremla, że jego kraj nie planuje ataku na państwa NATO ani Unii Europejskiej.
Gen. Drewniak o dronach. "Mielibyśmy ogromny problem"
- Rosja jest oskarżana o niemal planowanie ataku na państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego i Unii Europejskiej. Prezydent Putin wielokrotnie obalał te prowokacje - twierdził Ławrow w swoim wystąpieniu. Ostrzegał też UE i NATO przed konsekwencjami - jak to nazwał - agresji wobec Rosji.
To, co przykuwa uwagę na nagraniach to nie tyle słowa Ławrowa, co puste miejsca na sali. Można zobaczyć, że wystąpienia człowieka Putina słuchała garstka ludzi.
Pusta sala, gest protestu
Do podobnej sytuacji doszło w piątek, gdy przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ przemawiał Benjamin Netanjahu, premier Izraela.
Zanim rozpoczął, salę w geście protestu opuściło kilkuset dyplomatów. Spośród tych, którzy pozostali, wielu na słowa premiera Izraela reagowało krzykami i gwizdami.
Czytaj też:
Źródło: X/WP