Funkcjonariusze ukarani za ucieczkę więźnia
Wydalenie jednego funkcjonariusza ze służby,
ostrzeżenie o nieprzydatności do pracy, upomnienia - takie m.in.
są efekty postępowania dyscyplinarnego wszczętego po ucieczce
jednego z osadzonych w Areszcie Śledczym w Kielcach - poinformował
rzecznik prasowy aresztu kpt. Zbigniew Grzesiak.
W marcu w kieleckim areszcie doszło do ucieczki skazanego za rozboje 22-letniego Marcina Z. Podczas widzenia więźnia z 17-letnim bratem Tomaszem mężczyźni zamienili się kurtkami i starszy wyszedł na wolność. W areszcie został młodszy chłopak, który po kilku dniach opowiedział o ucieczce funkcjonariuszom.
Jak powiedział kpt. Grzesiak zakończyło się postępowanie dyscyplinarne wszczęte wobec sześciu funkcjonariuszy. Dyrektor aresztu umorzył je wobec dwóch pracowników, gdyż złożyli oni raport o odejście i już nie pracują. Jednego funkcjonariusza działu ochrony zwolniono, inny otrzymał ostrzeżenie o nieprzydatności w służbie, czyli najwyższą po zwolnieniu karę. Dwaj pracownicy innego działu zostali ukarani upomnieniami.
Wobec pięciu funkcjonariuszy z kadry nadzorującej za brak należytego nadzoru wyciągnięte zostaną konsekwencje służbowe. Jedna z tych osób już nie została awansowana, a pozostałe w bieżącym roku nie otrzymają nagród- dodał rzecznik.
Po ujawnieniu sprawy sąd aresztował na trzy miesiące Tomasza Z., któremu prokuratura zarzuciła, że ułatwił bratu ucieczkę i odbywał za niego karę pozbawienia wolności. Po ponad tygodniu od ucieczki policjanci zatrzymali Marcina Z. Grozi mu kara dodatkowych dwóch lat więzienia.
Grzesiak poinformował, że obaj bracia zostali przewiezieni z Kielc do dwóch różnych placówek penitencjarnych.