Floryda: zmarł mężczyzna zarażony wąglikiem
Na Florydzie zmarł 63-letni mężczyzna zarażony wąglikiem. Amerykańskie władze zapewniły, że nic nie wskazuje na to, by zarażenie było skutkiem ataku terrorystycznego, przeprowadzonego przy pomocy broni biologicznej. Takie alarmistyczne przypuszczenia pojawiły się po ujawnieniu informacji o stwierdzonej infekcji.
Doktor Larry Bush ze szpitala w miejscowości Atlantis, niedaleko Palm Beach, poinformował, że pacjent zmarł wskutek rozległego uszkodzenia organów wewnętrznych, spowodowanego zarażeniem wąglikiem. Dodał, że ten przypadek jest odosobniony, a informację tę potwierdziły oficjalne amerykańskie źródła medyczne.
63-latek zaraził się wąglikiem prawdopodobnie pijąc wodę ze strumienia.
Wąglik to choroba występująca u zwierząt, głównie u bydła, koni i owiec. Infekcja nie przenosi się z człowieka na człowieka. (jask)