"Morze" ludzi. Hamas ma teraz 72 godziny
Izraelskie siły zbrojne ogłosiły, że od południa w piątek (godz. 11 czasu polskiego) w Strefie Gazy obowiązuje zawieszenie broni, a wojska zostały wycofane do ustalonej linii znajdującej się wewnątrz tego terytorium. Hamas ma teraz 72 godziny na uwolnienie wszystkich izraelskich zakładników. Tłum Gazańczyków wraca na północ po wycofaniu się sił okupacyjnych.
"Porozumienie o zawieszeniu broni weszło w życie. Od tego czasu izraelskie siły rozpoczęły rozmieszczanie się wzdłuż zaktualizowanych linii operacyjnych w ramach przygotowań do zawieszenia broni oraz powrotu zakładników. Żołnierze Dowództwa Południowego IDF są rozmieszczeni w rejonie i będą nadal neutralizować wszelkie bezpośrednie zagrożenia" - czytamy w komunikacie Sił Zbrojnych Izraela (IDF).
Tymczasem dziesiątki tysięcy Palestyńczyków wracają do północnej części Strefy Gazy po wejściu w życie porozumienia o zawieszeniu broni.
To pierwsze wycofanie izraelskich wojsk do określonej linii w Strefie Gazy nie jest w istocie wielkim wydarzeniem, ponieważ ostatecznie armia izraelska nadal będzie kontrolować nieco ponad połowę terytorium Gazy i dzięki swojej sile ognia może w każdej chwili ponownie się rozmieścić lub zająć inne obszary.
"Najbardziej spornym elementem porozumienia jest kwestia dopuszczenia pomocy humanitarnej. Warto pamiętać, że partnerzy Benjamina Netanjahu są zwolennikami polityki głodu – nie chcieli ani wycofania wojsk, ani dopuszczenia pomocy. Ich celem była pełna okupacja" - komentuje Al Jazeera.
Kolejnym problematycznym punktem jest uwolnienie palestyńskich więźniów. To właśnie te kwestie budzą największe napięcia, dlatego Izrael nie opublikował listy osób, które mają zostać wypuszczone.
Mediatorzy, zwłaszcza kraje arabskie i muzułmańskie, nie chcieli, by Izrael ponownie był jednocześnie sędzią, ławą przysięgłych i katem w kwestii dopuszczania pomocy humanitarnej do Gazy. Tak było w przypadku wcześniejszych rozejmów, gdy Izrael robił wszystko, by jeszcze bardziej utrudnić dostarczanie żywności, leków i zaopatrzenia medycznego. Dlatego teraz przewidziano mechanizm monitorowania, w który zaangażowanych będzie wielu aktorów pod nadzorem mediatorów.
Sterczewski opowiedział, co go spotkało. "Nie było sympatycznie"
Kancelaria premiera Benjamina Netanjahu poinformowała, że izraelscy negocjatorzy podpisali zgodę na pierwszą fazę porozumienia podczas rozmów w Egipcie, a decyzja została zatwierdzona przez rząd po wielogodzinnym posiedzeniu w piątek w nocy.
Pierwszy etap planu, opracowanego przez prezydenta USA Donalda Trumpa, zakłada zawieszenie walk, wymianę zakładników na więźniów, częściowe wycofanie wojsk oraz zwiększenie dostaw pomocy humanitarnej. Po wejściu porozumienia w życie wszystkie działania zbrojne mają ustać, a Izrael ma kontrolować 53 proc. terytorium Strefy Gazy, wycofując się z rejonu miasta Gazy.
W ciągu 72 godzin Hamas powinien uwolnić 20 żywych porwanych i przekazać ciała 28 zabitych zakładników. Izrael natomiast wypuści 250 Palestyńczyków skazanych na dożywotnie więzienie oraz 1700 mieszkańców Strefy Gazy zatrzymanych po wybuchu wojny dwa lata temu.
Kolejne punkty 20-elementowego planu przewidują złożenie broni przez Hamas, przekazanie władzy w Strefie Gazy tymczasowej administracji palestyńskiej pod nadzorem międzynarodowym oraz odbudowę enklawy. Negocjacje w tych sprawach mają rozpocząć się dzień po uwolnieniu zakładników.
źródło: Al Jazeera / PAP