Rosja o stosunkach z USA. Sprzeczne doniesienia
Wysocy rangą rosyjscy urzędnicy przedstawili sprzeczne informacje dotyczące oceny stosunków Rosji z USA - pisze The Moscow Times. Rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Siergiej Riabkow mówi o ich rozpadzie, zupełnie innego zdania jest natomiast doradca Putina Jurij Uszakow.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
Według rosyjskiego wiceministra spraw zagranicznych Siergieja Riabkowa "stosunki rosyjsko-amerykańskie się rozpadają", a "impuls Anchorage", który pojawił się po spotkaniu Władimira Putina i Donalda Trumpa na Alasce, "w znacznym stopniu się wyczerpał".
Riabkow za kryzys winą obarczył Waszyngton i "destrukcyjne działania Europejczyków". Odnosząc się również do rozważanej decyzji w sprawie przekazania Ukrainie pocisków manewrujących Tomahawk, określił ją "poważnym krokiem eskalacyjnym".
Co grozi Polsce ze strony Rosji? Ekspert: Są dwa scenariusze
Uszakow: Całkowicie nieprawdziwe twierdzenia
Zupełnie inne stanowisko w tej sprawie przedstawił z kolei doradca prezydenta Rosji Jurij Uszakow, oświadczając, że takie twierdzenia są "całkowicie nieprawdziwe". Według niego administracje obu krajów kontaktują się ze sobą "regularnie".
Zgodnie z jego słowami porozumienia osiągnięte w Anchorage działają, nawet jeśli "wielu osobom się to nie podoba". Zadeklarował również, że "na podstawie tych porozumień i ustaleń będą kontynuowane kontakty z amerykańskimi partnerami".
Czytaj też:
Źródło: The Moscow Times