"Nic się nie dzieje". Pieskow o negocjacjach w Stambule
Rzecznik prasowy Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że nastąpiła przerwa w rozwoju negocjacji w Stambule. - Nic się nie dzieje - ocenił. Ostatnie rozmowy miały miejsce w lipcu.
Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.
- Rzeczywiście, w procesie dialogu, w rozwoju negocjacji w Stambule nastąpiła poważna przerwa - powiedział rzecznik Kremla.
Pieskow stwierdził także, że strona ukraińska nie udzieliła żadnych odpowiedzi w sprawie dokumentów.
- Nic się nie dzieje - powiedział.
Polacy wrócili z Gazy. Na lotnisku przywitały ich tłumy
Trzecia runda rozmów w Stambule
W lipcu odbyła się trzecia runda negocjacji pokojowych z udziałem delegacji Ukrainy i Rosji. Strony osiągnęły porozumienie dotyczące wymiany jeńców wojennych. Jak podaje ukraiński nadawca Suspilne, spotkanie zakończyło się po niespełna godzinie.
- Jesteśmy gotowi na zawieszenie broni już teraz i na rozpoczęcie znaczących rozmów pokojowych. Od obu stron zależy, czy zgodzą się na ten podstawowy krok w kierunku pokoju. Podkreślamy, że zawieszenie broni musi być autentyczne. Musi obejmować całkowite zaprzestanie ataków na ludność cywilną i infrastrukturę krytyczną. Realne kroki są możliwe – a każda ze stron musi wykazać się konstruktywnym i realistycznym podejściem - powiedział po spotkaniu Rustem Umerow, który przewodniczył delegacji ukraińskiej.
Rosyjska agencja TASS poinformowała, że wymiana obejmie nie tylko personel wojskowy, ale także cywilów. Jednak ukraińskie media nie potwierdziły tej informacji.
Portal agencji Nexta przekazał, że Ukraina zaproponowała zorganizowanie spotkania przywódców z udziałem Erdogana i Trumpa do końca sierpnia. Ukraińcy wyrazili również gotowość do zawieszenia broni, szczególnie w celu ochrony infrastruktury krytycznej i cywilnej.
Władimir Miedinski, szef rosyjskiej delegacji, zaproponował powrót do krótkich humanitarnych przerw na linii frontu. Wcześniejsze rundy negocjacji, które odbyły się w maju i czerwcu, doprowadziły do wymiany jeńców i zwrotu ciał poległych żołnierzy, ale nie przyniosły trwałego porozumienia.
Obie strony nadal mają różne stanowiska w kwestii warunków rozejmu, co utrudnia osiągnięcie pełnego pokoju. Rosja domaga się od Ukrainy ustępstw i rezygnacji nie tylko z okupowanych terytoriów, ale i z reszty Donbasu.
Źródło: TASS, WP Wiadomości