Erdogan po myśli Putina. Wskazuje na Polskę
Rosyjska telewizja wyemitowała wypowiedź prezydenta Turcji. Recep Tayyip Erdogan miał przestrzegać przed polityką izolacji Rosji, która "doprowadzi do poważnych konsekwencji dla krajów europejskich". - Cena będzie nieskończona. I tę cenę coraz bardziej płaci Europa, a wraz z nią Polska - powiedział.
W niedzielę wyemitowano program "Moskwa. Kreml. Putin" na antenie Rosja 1. Wypowiedział się w nim m.in. Recep Tayyip Erdogan - stwierdził, że "polityka izolacji Rosji doprowadzi do poważnych konsekwencji".
- Cena będzie nieskończona. I tę cenę coraz bardziej płaci Europa, a wraz z nią Polska - powiedział, cytowany przez prokremlowskie media.
Prezydent Turcji przekonywał też, że wszystkie strony zaangażowane w wojnę w Ukrainie będą mogły skorzystać, jeśli zawarty zostanie pokój. Według Erdogana "droga do pokoju" powinna prowadzić przez dialog między Rosją i Ukrainą.
Jak dodał, wciąż podtrzymuje się zobowiązania, zgodnie z którym będzie usiłował działać na rzecz rozwiązania "obecnego kryzysu".
Rozmowy z Kijowem i Moskwą
W środę prezydent Turcji podczas szczytu G20 w indonezyjskim Bali zapowiedział, że jego celem jest doprowadzenie do spotkania przedstawicieli Rosji i Ukrainy. - Jak tylko wrócę (z Indonezji - red.), będę rozmawiał z Władimirem Putinem - deklarował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Rakietę można było zestrzelić? Obrazowe porównanie
Według portalu Ukraińska Prawda, w piątek Erdogan odbył telefoniczne rozmowy z Władimirem Putinem oraz Wołodymyrem Zełenskim. Tematem rozmów było porozumienie dotyczące transportu ukraińskich zbóż.
Jak przekazano, Erdogan miał również powiedzieć Putinowi, że im dłużej będzie trwać wojna w Ukrainie, tym większe będzie ryzyko kryzysu żywnościowego na świecie.
Źródło: polsatnews.pl
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie klikając TUTAJ
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski