NATO nie dla Szwecji. Turcja nie odpuści do końca roku

Szanse na to, że Szwecja wraz z Finlandią szybko wstąpią w szeregi NATO stają się coraz mniejsze. Turcja prawdopodobnie nie podejmie w tym roku decyzji zatwierdzającej członkostwo obu krajów w Sojuszu.

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan
Źródło zdjęć: © East News | ADEM ALTAN
Monika Mikołajewicz

04.11.2022 | aktual.: 04.11.2022 15:02

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zdaniem Turcji, Szwecja zrobiła zbyt mało, by móc rozpatrywać jej kandydaturę do NATO jeszcze w tym roku. Tym samym kraj Erdogana jest jedynym, który staje na drodze ratyfikacji wniosku obu państw. Węgry bowiem zapowiedziały, że w grudniu formalnie wyrażą swoją zgodę.

Finlandia wciągana "na dno" przez Szwecję

Choć Erdogan zaznacza swoje zadowolenie ze współpracy z Finlandią, wyraźnie mówi, że kandydatura obu państw będzie przez niego rozpatrywana w tym samym czasie. Oznacza to, że dopóki Turcja nie zaakceptuje Szwecji, Finlandia nie ma co liczyć na ratyfikację wniosku. Wszystko więc zależy od tego, jak dalej będą układać się stosunki między Ankarą a Sztokholmem. Póki co Erdogan oczekuje, że Szwecja rozprawi się z kurdyjskimi separatystami, zajmie się ekstradycją podejrzanych, według niego, o terroryzm oraz zniesie ograniczenia w sprzedaży broni. Kandydat do NATO twierdzi jednak, że zrobił wystarczająco dużo, by spełnić podstawowe warunki.

Próby ostatniej nadziei

Choć zgodnie z doniesieniami magazynu "Bloomberg", nieoficjalne źródła mówią o braku perspektyw na szybkie rozwiązanie konfliktu interesów, to nadal organizowane są spotkania dyplomatyczne mające na celu zmianę w działaniach Turcji. Nowy premier Szwecji Ulf Kristersson zamierza w przyszłym tygodniu odwiedzić Erdogana, by zapewnić go o respektowaniu wcześniejszych ustaleń oraz o wzajemnej współpracy w kluczowych dziedzinach.

Na szybkiej ratyfikacji wniosku zależy także sekretarzowi generalnemu NATO. Stoltenberg podkreśla, że przyjęcie Szwecji i Finlandii sprawi, że Sojusz zyska siłę i zwiększy bezpieczeństwo. Akt ten stanie się też wyraźnym sygnałem ostrzegawczym dla Rosji.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także
Komentarze (25)