Eksplozja w Bejrucie. Zakon Maltański Polska apeluje o pomoc dla Libanu

"Katastrofa w Bejrucie, spowodowana wybuchem środków chemicznych, pochłonęła około 150 ofiar, a do przepełnionych szpitali trafiło ponad 5 tysięcy rannych, 300 tysięcy osób straciło dach nad głową" - podkreśla w komunikacie prasowym Związek Polskich Kawalerów Maltańskich, który działa na miejscu, aby pomóc poszkodowanym w wybuchu.

Przypominamy: Do potężnego wybuchu w Bejrucie doszło w magazynach portowych w pobliżu centrum stolicy Libanu. Tam przechowywana była saletra amonowa, która miała być magazynowana bez niezbędnych zabezpieczeń.

Infrastruktura portowa, która jest kluczowa dla importu żywności potrzebnej w 6 milionowym kraju, zosta zniszczona.

- Liban, od dziesiątek lat targany wojną domową, który ostatni o przyjął 1,5 mln uchodźców z Syrii, boryka się z ogromnymi problemami ekonomicznymi dzisiaj zagrożony jest kryzysem humanitarnym - pisze Zakon Maltański. I apeluje o pomoc dla Libanu.

- Zakon Maltański jest obecny na miejscu poprzez struktury międzynarodowe i Narodowy Związek w Libanie , którego Prezydenta Marwana Sehnaoui znam osobiście. Jestem pewien, że pomoc przekazana tą drogą, będzie wykorzystana w precyzyjny i najbardziej efektywny sposób . Apeluję do Państwa wrażliwości i proszę o wpłaty, które bezzwłocznie będą przekazane na rzecz wspierania tych, którzy obecnie w Libanie najbardziej pomocy potrzebują - mówi Jerzy Baehr prezydent ZPKM.

Fundacja Polskich Kawalerów Maltańskich w Warszawie "Pomoc Maltańska". Fundacja ma status Organizacji Pożytku Publicznego. Adres: 00 730 Warszawa, ul. Jazgarzewska 17, lok. 54. Nr KRS: 0000174988.

Nr rachunku bankowego: PKO BP S.A. 10 1020 1156 0000 7402 0100 6212 (z zagranicy dodajemy z przodu PL, Swift: BPKOPLPW), tytuł przelewu: darowizna LIBAN.

"Za wszelką okazaną pomoc z góry dziękujemy" - mówi Jerzy Baehr.

Użytkownicy WP nie raz już pokazali że nie są obojętni na krzywdę ludzi w państwach nawet po drugiej stronie globu.

To dzięki zbiórce na WP udało się w 2016 odbudować wiejską szkołę w Nepalu po bardzo silnych trzęsieniach ziemi i teraz uszkodzenie portu w Bejrucie to olbrzymi cios dla Libanu który wymaga naszego wsparcia.

Ocenia się, że w porcie w Bejrucie składowano przez długie lata około 2750 ton groźnej substancji, bez zwracania uwagi na przepisy bezpieczeństwa. W ramach śledztwa aresztowano 16 osób. Libański rząd ogłosił stan wyjątkowy dla miasta Bejrut, który ma trwać dwa tygodnie.