Działki w zamian za udział w wojnie. Kuriozalny pomysł Rosjan
Ministerstwo Obrony Rosji zaproponowało przekazanie działek na okupowanych przedmieściach Krymu i Moskwy wojsku oraz pracownikom innych struktur, nagrodzonych za udział w "specjalnej operacji wojskowej". Projekt dekretu został opublikowany na portalu informacji prawnej Rosji. Dokument zaleca, aby władze wykonawcze obwodu moskiewskiego i władze anektowanego Sewastopola i Krymu "przyjęły akty ustawodawcze ustanawiające prawo obywateli do bezpłatnego nabywania działek" - dowiedziało się Radio Svoboda.
Zgodnie z koncepcją rosyjskiego Ministerstwa Obrony prawo do działek powinno być przyznawane posiadaczom państwowych nagród i odznaczeń, za zasługi wykazane w czasie wojny oraz walkę z weteranami.
"Profity" za udział w "specjalnej operacji"
W dokumencie zalecono, aby władze wykonawcze obwodu moskiewskiego i rosyjskie władze anektowanego Sewastopola i Krymu "przyjęły akty ustawodawcze ustanawiające prawo obywateli do bezpłatnego otrzymywania gruntów będących ich własnością".
W Rosji wszyscy uczestnicy działań wojennych w Ukrainie podlegają ustawie "o weteranach" i odpowiadającym im korzyściom: podatkom, transportowi, ziemi, mieszkaniom socjalnym, a także zasiłkom z tytułu płacenia za mieszkanie, w tym czynsz i opłaty za media. Od tego roku rosyjskie uniwersytety zaczynają przyjmować dzieci bojowników w ramach specjalnego limitu bez egzaminów wstępnych.
Po rozpoczęciu wojny na pełną skalę z Ukrainą Rosja rozszerzyła listę osób, które można uznać za uczestników działań wojennych. Oprócz samych wojskowych są to pracownicy rosyjskiej FSB, "odbijający zbrojne prowokacje", oraz cywilni specjaliści – na przykład lekarze i budowniczowie, którzy wykonywali "zadania" w Ukrainie - wyjaśnia rosyjskie wydanie "Mediazony" (to portal uznany przez Rosję za "zagranicznego agenta").
Obwód chersoński. "Coś, czego Rosjanie nie mogli przewidzieć albo nie przewidywali"
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski