Dwutygodniowy minister pisze o "misji". "Intensywny czas"
Alvin Gajadhur, który pełnił funkcję ministra infrastruktury zaledwie przez dwa tygodnie, stwierdził w mediach społecznościowych, że był to "bardzo intensywny czas". Polityk pochwalił się też swoim zdjęciem, które zawisło obok innych, byłych szefów resortu infrastruktury. Poniżej widnieje informacja, jak długo pełnił swój urząd.
"Dzisiaj dobiegła końca moja misja jako Ministra Infrastruktury. To był bardzo intensywny czas. Dziękuję wszystkim moim współpracownikom za profesjonalizm i ponadprzeciętne zaangażowanie" - napisał Gajadhur, który w resorcie infrastruktury zastąpił Andrzeja Adamczyka (PiS).
Przypomnijmy. Pod koniec listopada prezydent powołał nowy rząd Mateusza Morawieckiego. Andrzej Duda zrobił to, choć Prawo i Sprawiedliwość w wyborach z 15 października straciło większość w Sejmie.
Zgodnie z Konstytucją Mateusz Morawiecki miał dwa tygodnie na znalezienie większości. Jego misja zakończyła się jednak niepowodzeniem. Sejm nie udzielił jego gabinetowi wotum zaufania.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Prezydent zaprzysiągł nowy rząd. Tusk na czele
Nowym premierem, w tzw. drugim kroku, został Donald Tusk. Resort infrastruktury objął Dariusz Klimczak z PSL.
Polityk już pierwszego dnia swojego urzędowania udał się na spotkanie z polskimi przewoźnikami, którzy od kilku tygodni protestują na przejściach granicznych z Ukrainą. Transportowcy domagają się przywrócenia pozwoleń dla ukraińskich firm na wjazd do UE.
Protest był jednym z niewielu tematów, którym w czasie swojej krótkiej misji zajmował się Gajadhur. W ubiegłym tygodniu zapowiedział "nasilenie kontroli przewozów transportowych na drogach dojazdowych do przejść granicznych z Ukrainą".
Zobacz też: działo się w Sejmie. Hołownia i Braun w akcji. Najlepsze momenty z wtorkowych obrad
Źródło: twitter.com/AlvinGajadhur