Policja wkroczyła do akcji na granicy. "Dantejskie sceny na proteście"

W poniedziałek po południu wójt gminy Dorohusk Wojciech Sawa rozwiązał protest przewoźników na polsko-ukraińskim przejściu granicznym. Nocą w sieci pojawiły się niepokojące nagrania, na których widać, jak policja siłą usuwa protestujących.

h"Dantejskie sceny na proteście przewoźników". Akcja policji
Źródło zdjęć: © Twitter
Maciej Zubel
oprac.  Maciej Zubel

Nagrania z akcji policji w Dorohusku opublikował w mediach społecznościowych m.in. Rafał Mekler, właściciel firmy transportowej z woj. lubelskiego i jeden z liderów protestu przewoźników. "Dantejskie sceny na proteście przewoźników" - napisał w sieci.

Na wideo widać jednego z protestujących w towarzystwie kilku funkcjonariuszy. Policjanci próbują znieść mężczyznę z przejścia dla pieszych. - Nagrywam pana, bo może pan uszkodzić jego ciało - słychać zza kamery.

Mimo to policjanci kontynuują akcję. Na końcu nagrania widać, jak jeden z przedstawicieli służb chwyta protestującego pod ramię i - mimo stawianego oporu - siłą ściąga go na pobocze jezdni. W tle słychać protesty świadków zdarzenia.

Nagranie tej sytuacji z innej perspektywy zamieścił nocą również Marcin Kowalski z Młodzieży Wszechpolskiej. Na wideo widać również zamaskowanych policjantów uzbrojonych w pałki.

Kika sekund po ściągnięciu protestującego na pobocze mężczyzna wrócił na wcześniej zajmowane miejsce na jezdni. W tym czasie, w geście solidarności, dołączył do niego inny uczestnik protestu.

Protest rozwiązany. Przewoźnicy zaskoczeni

W Dorohusku protest rozpoczął się 6 listopada, a podczas zgłoszenia czas jego trwania ustalono do 3 grudnia.

Katarzyna Rafalska, zastępca wójta gminy Dorohusk, wyjaśniła, że w poniedziałek o godz. 13 - zgodnie z procedurą o rozwiązaniu protestu - przewoźnicy zostali dwukrotnie wezwani do rozejścia się i opuszczenia zgromadzenia. Przy czym protestujący w ciągu 72 godzin mogą jeszcze odwołać się od decyzji wójta do sądu.

- Oczywiście, złożymy skargę do sądu - przekazał WP Rafał Mekler, jeden z liderów protestu przewoźników. Zapowiedział kontynuowanie blokad na przejściach w Hrebennem oraz Korczowej. Na tych przejściach przewoźnicy zgłosili, że protest ma trwać do początku lutego. Mekler tłumaczy to nastrojami protestujących przewoźników.

- Spór zaszedł zbyt daleko i po ponad miesiącu nie możemy zejść z granicy z niczym. Przewoźnicy biorący udział w proteście się na to nie zgodzą - dodał.

Przeczytaj też:

Źródło: WP Wiadomości/Twitter

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Zatrzymanie polskiego zakonnika na Białorusi. Karmelici potwierdzają
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Nietypowe zdarzenie. Strażacy ścigali radziecką ciężarówkę
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała, gdzie się podziać"
Resort zamyka ośrodek w Świdnicy. "Nie będę miała, gdzie się podziać"
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Słynny miecz świetlny sprzedany. Kwota robi wrażenie
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Izrael intensyfikuje działania. Ostrzegli mieszkańców Gazy
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
Teraz Sikorski odpowiedział. "Dlaczego pańscy ludzie donosili"
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
"Może przyjechać". Zełenski składa propozycję Putinowi
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
"Żurek dopuszcza się deliktu". Braun reaguje na wniosek do PE
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje