Duda rozmawiał z Zurabiszwili. Prosi rząd Gruzji o "umiar i rozwagę"

Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. W kaukaskim kraju trwają duże protesty, które próbuje opanować policja. "Prezydent Andrzej Duda apeluje do gruzińskiego rządu o umiar i rozwagę, o wsłuchanie się w głos obywateli i wycofanie się ze sprzecznych z ich wolą decyzji" - napisano w komunikacie.

Salome Zurabiszwili i Andrzej DudaSalome Zurabiszwili i Andrzej Duda
Źródło zdjęć: © East News | Jacek Dominski/REPORTER
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Kancelaria prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda odbył rozmowę telefoniczną z prezydent Gruzji Salome Zurabiszwili. Od dwóch dni w kraju trwają protesty w związku z decyzją władz o zawieszeniu negocjacji akcesyjnych z Unią Europejską. Dla wielu mieszkańców Gruzji to spore zaskoczenie, gdyż mają oni unijne aspiracje. Przed urzędami stoją flagi UE, a nawet logo partii rządzącej Gruzińskie Marzenie jest inspirowane symbolem Unii.

"Prezydent Andrzej Duda konsekwentnie wspiera wieloletnie dążenia narodu gruzińskiego do bycia częścią Unii Europejskiej. Cel ten zapisany jest w Konstytucji Gruzji i według wszystkich badań cieszy się poparciem zdecydowanej większości gruzińskiego społeczeństwa" - przekazano w komunikacie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Jak głęboko sięgają macki Putina w Gruzji? Ekspert nie ma złudzeń

"Decyzja rządu w Tbilisi o całkowitym wstrzymaniu negocjacji akcesyjnych, a de facto o zamrożeniu relacji z UE, stanowi bolesny cios dla tych dążeń i przynosi bardzo poważne szkody zarówno samej Gruzji, jak i Unii Europejskiej. Ten radykalny ruch, w oczywisty sposób leżący w interesie Rosji, stoi w sprzeczności z przedwyborczymi deklaracjami Gruzińskiego Marzenia i dlatego nosi znamiona oszustwa wyborczego. Skłania to do wnikliwego zbadania wszystkich wątpliwości dotyczących przebiegu wyborów parlamentarnych w Gruzji z 26 października br." - podkreślił.

"Bezprecedensowa skala obecnych demonstracji, a także publiczny sprzeciw licznych przedstawicieli gruzińskiej administracji świadczą o głębokim rozczarowaniu i zaniepokojeniu decyzją rządu w gruzińskim społeczeństwie, ale i wielkiej determinacji do powrotu na drogę integracji z Unią Europejską" - napisano w komunikacie.

Wskazano także, że informacje o brutalności służb wobec protestujących "budzą ogromny niepokój".

"Dlatego Prezydent Andrzej Duda apeluje do gruzińskiego rządu o umiar i rozwagę, o wsłuchanie się w głos obywateli i wycofanie się ze sprzecznych z ich wolą decyzji, o otwartość na wyjaśnienie wszystkich wątpliwości związanych z przebiegiem ostatnich wyborów parlamentarnych oraz gotowość do rozpisania nowych wyborów, wolnych od wszelkich wątpliwości i podejrzeń" - napisano.

"Miejsce Gruzji jest w zjednoczonej Europie" - podkreślono.

Protesty i kryzys w Gruzji

W czwartek premier Gruzji Irakli Kobachidze niespodziewanie ogłosił, że Gruzja zawiesza do 2028 r. rozmowy o członkostwie w Unii Europejskiej. - Podjęliśmy decyzję, by nie zajmować się kwestią otwarcia rozmów z UE do końca 2028 r. Również do końca 2028 r. rezygnujemy ze wszelkich budżetowych grantów UE - stwierdził.

Ta nieoczekiwana deklaracja wywołała szok wśród Gruzinów. Kraj ten złożył wniosek o członkostwo w 2022 roku, a rok później uzyskał status kraju kandydującego. Jeszcze tego samego wieczora w stolicy kraju Tbilisi kilka tysięcy osób wyszło na ulice. Służby użyły armatek wodnych i gazu łzawiącego, by rozpędzić demonstrantów. Kilkadziesiąt osób zostało zatrzymanych, tyle samo osób było poszkodowanych w starciach.

Do sytuacji doszło w okresie powyborczym. W październikowych wyborach parlamentarnych miażdżącą liczbą głosów zwyciężyło Gruzińskie Marzenie. Obserwatorzy mówią jednak, że dochodziło do licznych oszustw. Prezydent Salome Zurabiszwili zaskarżyła decyzję o uznaniu wyborów do Trybunału Konstytucyjnego.

Parlament już jednak rozpoczął prace, co według wielu jest złamaniem konstytucji. Na grudzień przewidywany jest wybór nowego prezydenta - po raz pierwszy nie poprzez wybory powszechne, ale Kolegium Wyborców, w skład którego wchodzą m.in. deputowani.

Salome Zurabiszwili zapowiedziała, że nie zamierza ustąpić, gdyż prezydenta powinien wybrać legalny parlament, a ten, który teraz funkcjonuje, takowym nie jest.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie

Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Teorie spiskowe wokół śmierci kandydatów w Niemczech. Zmarło 16
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Tajemniczy obiekt odkryty nad Wisłą. Co to może być?
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
Przewoził 11 migrantów. Ukrainiec zatrzymany
"Ani ziębi, ani grzeje". Braun odpowiada na wniosek Żurka
"Ani ziębi, ani grzeje". Braun odpowiada na wniosek Żurka
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Tragiczny wypadek polskiej turystki nad jeziorem Garda. Nie żyje
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Zabił ją w pociągu w USA. Niedawno uciekła z Ukrainy
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Tusk spełni obietnice? Polacy podzieleni w sondażu
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Kuriozalny dokument KEP. Co biskupi naprawdę myślą o katechezie [OPINIA]
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Ostre spięcie z Sikorskim. Szef gabinetu Nawrockiego: To niepoważne
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Nawrocki odpowiada Sikorskiemu. "Apeluję o powagę"
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Politico: Pentagon zmienia priorytety. USA stawiają na obronę kraju
Pilny apel policji. 56-latek podejrzany o próbę zabicia 5 osób
Pilny apel policji. 56-latek podejrzany o próbę zabicia 5 osób