Co dalej z Gruzją? "Całkiem nowa rzeczywistość"

Ambasador UE w Gruzji, Paweł Herczyński, skrytykował decyzję o zawieszeniu rozmów o członkostwie w UE do 2028 r. Zgodnie z jego słowami jest ona "sprzeczna z wolą znacznej większości społeczeństwa".

Protesty w Gruzji
People hold a part of a fence with an EU flag as police use a water cannon to prevent protesters pouring into the streets following Georgian Prime Minister Irakli Kobakhidze's announcement, rallying outside the parliament building in Tbilisi, Georgia, Friday, Nov. 29, 2024. (AP Photo/Zurab Tsertsvadze)
Zurab TsertsvadzeProtesty w Gruzji
Źródło zdjęć: © East News | Zurab Tsertsvadze
Aleksandra Wieczorek

- Dziś obudziliśmy się w całkowicie nowej rzeczywistości. To, co wydarzyło się wczoraj, jest wbrew polityce wszystkich poprzednich gruzińskich rządów oraz sprzeczne z wolą znacznej większości Gruzinów - powiedział w rozmowie z serwisem InterpressNews ambasador UE w Gruzji, Paweł Herczyński, odnosząc się do decyzji o zawieszeniu rozmów o członkostwie w Unii Europejskiej do 2028 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Alarmująca ocena niemieckiego wywiadu. Analityk: nie jestem zaskoczony

Dyplomata przypomniał słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, która dwa lata temu w Tbilisi zadeklarowała, że "miejsce Gruzji jest w Unii Europejskiej". - Przez dwa lata naszej pracy tutaj kierowaliśmy się właśnie tymi słowami - dodał Herczyński.

Przyznał, że "jest mu bardzo smutno" z powodu decyzji gruzińskiego rządu, ale podkreślił, że "Gruzja jest niepodległym państwem i to ona decyduje, czy chce podążać w stronę europejskiej integracji".

W kraju trwają protesty

Na pytanie o kroki, jakie UE podejmie wobec Gruzji, Herczyński odpowiedział, że sprawa zostanie omówiona podczas spotkania Rady do Spraw Zagranicznych 16 grudnia. Według jego słów wszystkie opcje są możliwe, w tym zakończenie umowy o ruchu bezwizowym między UE a Gruzją.

W czwartek wieczorem w centrum Tbilisi doszło do starć podczas protestu przeciwko decyzji rządu. Służby użyły pałek i gazu łzawiącego, aby rozpędzić demonstrantów. W protestach uczestniczyła prezydentka Gruzji, Salome Zurabiszwili.

Czytaj też:

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Strajk lekarzy w Nigerii. Plaga węży w szpitalach
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Koszmarne sceny w Meksyku. Dziesiątki zabitych i rannych w wypadku
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Awantura w administracji Trumpa. "Zdzielę cię w twarz"
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Norwegia wybrała. Centrolewica triumfuje w wyborach parlamentarnych
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Historyczne spotkanie. Prezydent Palestyny w Londynie
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Zapomniana choroba w Hiszpanii. Rekord zachorowań
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Nocny atak Izraela. Syryjskie miasta pod ostrzałem
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
Przejechał na rowerze 25 km. Przerażonego chłopca znaleźli policjanci
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
"Mają krew na rękach". Trump o zabójstwie Ukrainki
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
Miedwiediew straszy "wojną biologiczną". Wskazał na Zachód
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
"Pięta achillesowa NATO". Może stać się celem Putina?
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina
Pogrążą Trumpa? Demokraci pokazali kartkę dla Epsteina