Premier Gruzji: Zawieszamy rozmowy o członkostwie w UE

O zawieszeniu rozmów o członkostwie Gruzji w UE do 2028 roku poinformował w czwartek premier tego kraju, Irakli Kobachidze.

Na zdj. protestujący w Tbilisi po wyborach parlamentarnych, które wygrało Gruzińskie Marzenie
Na zdj. protestujący w Tbilisi po wyborach parlamentarnych, które wygrało Gruzińskie Marzenie
Źródło zdjęć: © PAP | Marek Gorczy�ski

28.11.2024 | aktual.: 28.11.2024 15:56

Gruziński premier Irakli Kobachidze poinformował w czwartek, że Gruzja zawiesza do 2028 roku rozmowy z Unią Europejską o członkostwie w tej organizacji. Jak też ogłosił, rząd rezygnuje z unijnych grantów budżetowych do tego czasu.

Serwis NewsGeorgia podaje, że zgodnie z jego słowami pod koniec 2028 roku Gruzja "będzie gotowa pod względem gospodarczym, by rozpocząć rozmowy o członkostwie w UE".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Parlament Europejski wzywa do nałożenia sankcji

Z kolei Parlament Europejski w niewiążącej rezolucji przyjętej w czwartek wezwał do nałożenia sankcji i ograniczenia kontaktów z gruzińskim rządem przez UE. Unijnymi obostrzeniami, w ocenie izby, powinny zostać objęte osoby w rządzie, w tym stojący na jego czele Irakli Kobachidze.

Europosłowie potępili także Rosję za ingerencję w proces wyborczy w Gruzji. Ostrzegli też, że jeśli gruzińskie władze spróbują zdelegalizować partie polityczne, to będzie to skutkować dalszą izolacją kraju i uniemożliwi starania Gruzji o członkostwo w UE.

Zgodnie z oceną PE gruzińskie wybory nie były ani wolne, ani uczciwe, a w ich efekcie Gruzja oddala się od demokratycznej ścieżki rządów prawa, za co w pełni odpowiedzialna jest rządząca tym krajem partia Gruzińskie Marzenie.

W rezolucji napisano, że wyniki wyborów zaprezentowanych przez gruzińską Centralną Komisję Wyborczą są niewiarygodne i nie odzwierciedlają woli gruzińskich wyborców, dlatego w ciągu roku powinny zostać powtórzone.

Również tego samego dnia gruziński parlament, w którym zasiadają tylko deputowani rządzącego Gruzińskiego Marzenia, jednogłośnie zaakceptował skład nowego rządu. W pracach izby udziału nie bierze opozycja, która nie uznaje wyników październikowych wyborów parlamentarnych.

Czytaj też:

Źródło: PAP, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (49)