Atak dronów na amerykański lotniskowiec. Żaden nie sięgnął celu

Amerykańskie myśliwce F-16 i F-18 zestrzeliły 11 dronów wystrzelonych przez jemeńskich rebeliantów Huti. Bezzałogowce nie zbliżyły się do lotniskowca USS Harry S. Truman, który był ich celem.

Lotniskowiec Harry S. Truman był celem ataku Huti
Lotniskowiec Harry S. Truman był celem ataku Huti
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images
Justyna Lasota-Krawczyk

Co musisz wiedzieć?

  • Atak dronów: Jemeńscy rebelianci Huti wystrzelili 11 dronów w kierunku amerykańskiego lotniskowca USS Harry S. Truman, jednak wszystkie zostały zestrzelone przez amerykańskie myśliwce.
  • Rakiety Huti: Rebelianci ogłosili, że wystrzelili 18 rakiet i jeden dron w kierunku amerykańskiej floty na Morzu Czerwonym, co miało być odpowiedzią na wcześniejszy atak USA na Jemen.
  • Reakcja USA: Prezydent Donald Trump zapowiedział rozpoczęcie "potężnej i rozstrzygającej" operacji przeciwko Huti, a szef Pentagonu Pete Hegseth potwierdził kontynuację nalotów.

Atak na amerykański lotniskowiec

Amerykańskie myśliwce F-16 i F-18 zestrzeliły 11 dronów wystrzelonych przez jemeńskich rebeliantów Huti. Jak poinformował urzędnik Pentagonu, bezzałogowce nie zbliżyły się do lotniskowca USS Harry S. Truman. Huti wcześniej ogłosili, że zaatakowali okręt, co miało być odpowiedzią na amerykański nalot na Jemen.

Rebelianci Huti wystrzelili również 18 rakiet w kierunku amerykańskiej floty. Rzecznik grupy przekazał, że atak był odpowiedzią na sobotni nalot USA, w którym zginęły co najmniej 53 osoby, w tym cywile. Prezydent Donald Trump zapowiedział "potężną i rozstrzygającą" operację przeciwko Huti.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Nie da się". Kurczy się skład PSL w rządzie Tuska

USA zapowiada kontynuację ataków

Szef Pentagonu Pete Hegseth zapowiedział, że naloty będą kontynuowane, "dopóki Huti nie powiedzą, że nie będą już strzelać do statków na Morzu Czerwonym". Amerykańskie wojsko nie podjęło działań wobec rakiety, która spadła do Morza Czerwonego, uznając, że nie stanowiła zagrożenia.

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow wezwał USA do zaprzestania ataków na proirańskich rebeliantów Huti w Jemenie. Tymczasem przywódca Huti Abdulmalik al-Huti zapowiedział dalsze ataki na amerykańskie statki, dopóki USA nie zaprzestaną nalotów na Jemen.

Krwawy konflikt w Jemenie

Huti, uznawani przez Zachód za organizację terrorystyczną, kontrolują dużą część Jemenu, w tym wybrzeże Morza Czerwonego. Konflikt w Jemenie trwa od 2014 r. i według ONZ zginęło w nim blisko 400 tys. osób. Jemen wciąż zmaga się z jednym z najpoważniejszych kryzysów humanitarnych na świecie. Sytuacja w regionie pozostaje napięta, a działania zbrojne mogą się nasilić.

Źródło artykułu:PAP
Donald Trumphutiatak dronów

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (6)