To nie przepisy. Rzecznik rządu wskazuje, kto zawinił ws. Kamilka

- Obawiam się niestety, że w tej sytuacji zawiedli ludzie, którzy nie przestrzegali przepisów - tak sprawę śmierci 8-letniego Kamila z Częstochowy komentował rzecznik rządu Piotr Müller. Rzecznik PiS Rafał Bochenek z kolei wskazywał, że w szczególności trzeba zbadać decyzje podejmowane przez sądy.

Piotr Muller, rzecznik rząduPiotr Müller, rzecznik rządu
Źródło zdjęć: © KPRM | Adam Guz
Adam Zygiel
oprac.  Adam Zygiel

Skatowany 8-letni Kamil zmarł w poniedziałek, po miesiącu walki o życie. Sprawa zbulwersowała wielu Polaków, głos zabrali także politycy. O działania władz zostali zapytani na konferencji prasowej rzecznik rządu Piotr Müller i rzecznik PiS Rafał Bochenek.

- Każda tego typu sytuacja wymaga bardzo rzetelnego monitoringu, doszło do okrutnego zdarzenia i jesteśmy tym poruszeni - mówił Müller.

Stwierdził, że wiele wskazuje, iż w tej sprawie zawiedli ludzie nie przestrzegając procedur, które już obowiązują.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wagnerowiec czaił się na ostatnim piętrze. Błyskawiczna reakcja żołnierzy

- Obawiam się, że doszło do znieczulicy społecznej, braku reakcji osób w poszczególnych instytucjach i właściwego działania nie tylko w zakresie prawa, ale w zakresie etycznym i moralnym - przekonywał.

Podkreślił, że niewykluczone iż zapadnie decyzja o postępowaniach wobec instytucji, "które zawiodły w tej sprawie".

Müller został także zapytany o wpis Mateusza Morawieckiego, który polecił minister rodziny Marlenie Maląg i ministrowi edukacji Przemysławowi Czarnkowi przeanalizowanie sytuacji w Częstochowie pod kątem ewentualnych zmian legislacyjnych. Po raz kolejny podkreślił jednak, że problem leży raczej w innym miejscu.

- Z informacji, które mamy na ten moment, doszło do naruszenia aktualnie obowiązujących przepisów prawa. I to jest problem - aktualnie obowiązujące przepisy nie były przestrzegane. Sama korekta legislacyjna w tym zakresie nic by nie pomogła, jeśli ktoś do tego zobowiązany, nie przestrzega przepisów prawa - mówił.

Śmierć Kamilka. Będą sprawdzane decyzje sądów

Rafał Bochenek tłumaczył, że w sprawie rodziny Kamila był podejmowany "szereg działań" na przestrzeni lat. - Również w tej sprawie były zaangażowane sądu, do których podobno - to jest weryfikowane - zwracano się o to, by dzieci odebrać tym rodzicom i przekazać do pieczy zastępczej - mówił.

- Należy zbadać w jakich okolicznościach te orzeczenia, które były wydawane przez sądy zapadały i dlaczego takie decyzje nie były podejmowane, aby te dzieci rzeczywiście wpadały w bezpieczne ręce, do bezpiecznych domów - mówił.

Bochenek skrytykował także opozycję, która w jego ocenie "próbuje rozgrywać tę sprawę politycznie". Przekonywał, że politycy mogą przeciwdziałać takim zdarzeniom przygotowując "dobre prawo".

Rzecznik PiS nie chciał jednak odpowiadać na pytania o zapowiadanę likwidację domów dziecka. Bochenek pytany o to powtarzał jedynie, że "rodzicom nie odbiera się dzieci bez zgody sądu".

Skatowany 8-latek

Sprawa maltretowania chłopca wyszła na jaw po zgłoszeniu złożonym przez biologicznego ojca dziecka 3 kwietnia. Interweniowała policja. 8-letniego Kamilka z ciężkimi obrażeniami przetransportowano do szpitala śmigłowcem. Dziecko miało rozległe oparzenia głowy, tułowia oraz kończyn. Dziecko zmarło w poniedziałek z powodu postępującej niewydolności narządowej.

Prokurator zarzucił ojczymowi dziecka, 27-letniemu Dawidowi B., że 29 marca usiłował pozbawić życia swojego pasierba, polewając go wrzątkiem i umieszczając na rozgrzanym piecu węglowym. Po śmierci Kamila minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wydał polecenie, by zmieniono kwalifikację czynu.

W sprawie zarzuty usłyszała także matka dziecka, a także wuj i ciotka.

Czytaj więcej:

Wybrane dla Ciebie
Wyniki Lotto 31.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 31.10.2025 – losowania Eurojackpot, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Ukraina. Eksplozje przy granicy z Białorusią. Nie żyje pięć osób
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Mówił o zamachu stanu. W poniedziałek dalsze przesłuchania Hołowni
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Maduro szuka wsparcia militarnego. Prosi Rosję, Chiny i Iran
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Trump odrzuca prośbę Orbana. "Ale jest moim przyjacielem"
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
Tajny raport USA: Izrael mógł setki razy złamać prawa człowieka
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
RPO o projekcie ustawy "praworządnościowej". Wskazuje niespójność
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Zmarła Elżbieta Penderecka, żona słynnego kompozytora
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Trump o testach nuklearnych. "Wkrótce się przekonacie"
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Niewybuch przy cmentarzu we Wrocławiu. Wezwano saperów
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Przebudowa Białego Domu. Amerykanom nie podobają się plany Trumpa
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy
Decyzja w rękach Trumpa. Media: Pentagon zgodził się na Tomahawki dla Ukrainy