Walkę o życie 8-letniego Kamilka obserwowała cała Polska. Niestety, rany skatowanego chłopca były zbyt poważne, dziecko zmarło w poniedziałek. Teraz na jaw wychodzi, że 8-latek kilka razy uciekał z domu. - Dlatego Dawid (ojczym dziecka - red.) uwziął się na Kamila. On swoje dzieci kochał i szanował, a resztę traktował, jakby miał nimi zamiatać - mówi jeden z sąsiadów rodziny.