Donald Tusk nie może być liderem opozycji? Schetyna przekonuje, dlaczego
- Każde słowo jest prawdziwe, każde zdanie jest prawdziwe w tym tweecie - tak Grzegorz Schetyna skomentował głośny wpis Donalda Tuska. Odniósł się także do spekulacji, że Tusk może w ten sposób torować sobie drogę powrotu do polskiej polityki.
21.11.2017 | aktual.: 21.11.2017 10:48
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Myślę, że sam fakt, że Donald Tusk w tak zdecydowany sposób zabrał głos, ma znaczenie. To jest ważne, to tworzy nową jakość w polskiej polityce. PiS przegra z nami (…). To partia, która ma tak dobre samopoczucie, a (po tweecie Donalda Tuska) dostaje amoku i tak nerwowo reaguje? To nietypowe - powiedział przewodniczący PO Grzegorz Schetyna w Porannej rozmowie w RMF FM.
Chodzi o wpis Donalda Tuska z niedzieli, w którym ostro zaatakował PiS.
"Alarm! Ostry spór z Ukrainą, izolacja w Unii Europejskiej, odejście od rządów prawa i niezawisłości sądów, atak na sektor pozarządowy i wolne media - strategia PiS czy plan Kremla? Zbyt podobne, by spać spokojnie" - napisał na Twitterze.
Robert Mazurek przytoczył opinie, że tak naprawdę prawdziwy kłopot to ma Schetyna, jeśli Donald Tusk zaczyna pełnić rolę lidera opozycji. - Tak to zostało odebrane przez wielu komentatorów. To po co nam jest Grzegorz Schetyna? - mówił Mazurek.
Schetyna był takim postawieniem sprawy wyraźnie zakłopotany.
- (Tusk) Nie może być liderem opozycji, ponieważ jest szefem Rady Europejskiej - przekonywał Schetyna. - Obecność Tuska w polskiej polityce jest możliwa po 2019 roku - mówił.
Prowadzący kontynuował: "Chyba że, tak jak Grzegorz Sroczyński napisał na gazeta.pl, zrezygnował ze swojej sutej pensji i przyszedł tutaj zająć pańskie miejsce".
- Nie sądzę, by Tusk miał ambicje partyjne, ale tym tweetem pokazał, że nie akceptuje polityki PiS - tłumaczył Schetyna.
"Atak na Polskę", "Walenie głową w mur"
Słowa Tuska oczywiście szybko spotkały się z szeregiem komentarzy. Premier Beata Szydło nazwała je "atakiem na Polskę", a Stanisław Karczewski "waleniem głową w mur".
Szydło podkreśliła, że Tusk, jako przewodniczący Rady Europejskiej, "nic dla Polski nie zrobił". "Wykorzystując swoje stanowisko do ataku na polski rząd atakuje Polskę" - stwierdziła premier na Twitterze.
Zobacz także: Donald Tusk i Jarosław Kaczyński – historia pewnej znajomości