Domy do 70 m kw. bez pozwolenia. Kaczyński: To próba przełamania blokad
Prezes PiS Jarosław Kaczyński w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" dość obszernie odniósł się do kwestii domów do 70 m kw. bez pozwolenia, zapowiedzianych w programie Polski Ład. "To jest próba przełamania blokad, które wciąż jeszcze blokują możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych wielu Polaków" – stwierdził wicepremier Kaczyński.
Wicepremier Jarosław Kaczyński w wywiadzie udzielonym tygodnikowi "Sieci" pytany był o rozwiązania, które zawiera program gospodarczy Polski Ład. Dość obszernie wypowiedział się m.in. w kwestii domów do 70 m kw., które zgodnie z założeniami Polskiego Ładu będzie można budować po złożeniu zawiadomienia, bez konieczności ubiegania się o pozwolenie.
"To jest próba przełamania blokad"
Zapytany o to, czy jest to wymierzone w walkę z niektórymi dużymi deweloperami, którzy poprzez swoje działania ograniczają wzrost w budownictwie, prezes PiS odpowiedział twierdząco.
"Tak, to jest próba przełamania blokad, które wciąż jeszcze blokują możliwość zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych wielu Polaków. Jeżeli ludzie skorzystają z tej propozycji, to szybko mogą mieć własny domek, z umiarkowanym, ale jednak solidnym metrażem" – stwierdził wicepremier Kaczyński.
ZOBACZ: Leszek Miller zrecenzował nowy Polski Ład. Jedna rzecz mu się szczególnie nie podoba
Nowy Polski Ład. Kaczyński o domach do 70 m kw. bez pozwolenia
Jak stwierdził Kaczyński, w założeniach Polskiego Ładu projekty domów do 70 m kw. bez pozwolenia mają być ładne, proste i tanie w budowie.
"Naszym celem jest, by były to domki ładne, ale proste i stosunkowo tanie, naprawdę wygodne dla rodziny. Są plany, by gotowe, estetyczne projekty były dostępne dla każdego. To się wpisuje w plan wprowadzenia standardów architektonicznych, uporządkowania tej kwestii, co zrobimy przy okazji" - podkreślił prezes PiS.
Padło pytanie o "Mieszkanie Plus". Kaczyński tłumaczy przyczyny fiaska
W rozmowie redaktorzy tygodnika "Sieci" zapytali też o przyczyny fiaska programu Mieszkanie Plus. Prezes Kaczyński częściowo obwinił za to deweloperów.
"Wspomnieli panowie sami o wpływach deweloperów – to jest pierwsza sprawa. Drugą jest niezwykle trudna do przełamania resortowość. Opór stawiany przez instytucje dysponujący na przykład terenami przed ich przekazaniem do programu Mieszkanie Plus, był dla mnie niepojęty, i to na każdym szczeblu" - tłumaczył Jarosław Kaczyński.
Wicepremier został zapytany o to, czy chodzi konkretnie o PKP i Lasy Państwowe. Odparł krótko, że "też".
"Kolej była entuzjastyczna, gdy sądzili, że to oni będą budowali i na tym zarabiali. Kiedy okazało się, że to wygląda inaczej, zaczęły się opory. Sprawa oddania trzech niezalesionych hektarów przez Lasy Państwowe opierała się aż o mnie. Szkoda, bo pomysł był niezły, wzorowany na mechanizmach austriackich i wciąż można z tych rozwiązań korzystać" - zauważył prezes Kaczyński.
"Zależy nam na czasie"
Jarosław Kaczyński w kwestii domów do 70 m kw. bez pozwolenia dodał również, że Zjednoczonej Prawicy zależy na jak najszybszym czasie realizacji tego założenia.
"Zależy nam jednak na czasie, stąd próbujemy innych sposobów: budowa niewielkiego domku, dopłata do wkładu własnego". "To też odpowiada potrzebie Polaków, która przy Mieszkaniu Plus się ujawniła: nasi współobywatele chcą mieszkania czy domku na własność, w dość bliskiej perspektywie. Inną sprawą jest natychmiastowe podnoszenie cen materiałów, gdy cokolwiek dużego zaczyna się budować" - przyznał w rozmowie z tygodnikiem "Sieci" szef PiS.
Źródło: PAP/"Sieci"