Przerwała milczenie. Kontrowersyjne słowa o Rosji

Już drugi raz w tym tygodniu była kanclerz wywołała poruszenie swoją wypowiedzią o Rosji - donoszą niemieckie media. Podczas uroczystości z okazji "1110 lat Goslar" Angela Merkel zabrała głos po raz pierwszy od dawna i powiedziała, że w dłuższej perspektywie należy pracować nad ogólnoeuropejską architekturą bezpieczeństwa obejmującą również Rosję.

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel zabrała głos ws. Rosji
Była kanclerz Niemiec Angela Merkel zabrała głos ws. Rosji
Źródło zdjęć: © East News
Rafał Mrowicki

01.10.2022 | aktual.: 01.10.2022 09:07

Angela Merkel od zakończenia swojej kanclerskiej kadencji rzadko występuje publicznie. Od objęcia urzędu przez Olafa Scholza nie słychać o niej prawie nic. Teraz jednak Merkel wystąpiła dwa razy w jednym tygodniu. Najpierw pojawiła się na uroczystości otwarcia "Fundacji Helmuta Kohla", a następnie przemówiła w czwartek podczas obchodów "1110 lat Goslar" - pisze portal Focus Online.

Angela Merkel zabrała głos ws. wojny

- Nie komentuję polityki obecnego rządu federalnego - zastrzegła Merkel, jednak potem dodała, że "24 lutego 2022 r. wyznacza głęboką cezurę". Stwierdziła, że rosyjska inwazja jest "największym naruszeniem zasad prawa międzynarodowego w Europie od czasów II wojny światowej".

Następnie dodała, że w dłuższej perspektywie należy pracować nad europejską architekturą bezpieczeństwa "uwzględniającą również Rosję". To właśnie te słowa wywołały kontrowersje. "Niezwykłe oświadczenie na dzień przed tym, jak prezydent Rosji Władimir Putin ma ogłosić aneksję kolejnych czterech ukraińskich terytoriów" - zauważa portal. Komentarz został zamieszczony jeszcze przed "fetą" na Kremlu z okazji bezprawnego powiększenia terytorium Rosji.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Merkel o relacjach z Rosją. "Obsesja byłej kanclerz "

Na początku tygodnia podczas wystąpienia w "Fundacji Helmuta Kohla" Merkel powiedziała, że jeśli polityka Kohla miałaby być stosowana do dzisiaj, to "należałoby zawsze myśleć także o tym, co obecnie jest tak nie do pomyślenia, po prostu nie do wyobrażenia - a mianowicie, że można na nowo rozwijać coś w rodzaju relacji z Rosją".

Odchodzący ambasador Ukrainy w Niemczech Andrij Melnyk w piątek skomentował wystąpienie Merkel w Goslar, pisząc na Twitterze, że ta "obsesja byłej kanclerz na punkcie terrorystycznej Rosji wprawia w osłupienie". "W dniu, w którym Putin zagrabia 15 proc. Ukrainy, pani Merkel zachwyca się 'włączeniem Rosji' do europejskiej architektury bezpieczeństwa. Brzmi to prawie perwersyjnie dla Ukrainy" - zaznaczył.

Do słów byłej kanclerz odniósł się również m.in. wiceminister sprawiedliwości Marcin Romanowski. "Ile potrzeba czasu, by Niemcy zorientowali się, że Rosją rządzi zbrodniarz wojenny?" - pyta.

Źródło artykułu:PAP
wojna w Ukrainierosjaukraina
Wybrane dla Ciebie