Zaskakująca deklaracja Niemiec. Berlin otwiera drzwi dla uciekinierów z Rosji
Berlin przygotowuje się do przyjęcia Rosjan uciekających przed pójściem w kamasze, bo "każdy, kto nienawidzi drogi Putina i kocha liberalną demokrację, jest tu mile widziany". Rosjanie będą mogli ubiegać się o polityczny azyl w Niemczech. Ukraiński ambasador skrytykował decyzję władz.
W wywiadzie opublikowanym w czwartek przez "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung" minister spraw wewnętrznych Niemiec zadeklarowała, że Berlin przyjmie Rosjan odmawiających walki w Ukrainie. Niemcy będą udzielać azylu wszystkim, którzy będą sprzeciwiać się trwającej inwazji. Mobilizacja, którą ogłosił Władimir Putin, wzbudziła w mężczyznach w wieku poborowym panikę. Wielu z nich opuszcza Rosję, by uniknąć wcielenia do armii. Deklaracje niemieckiego rządu są odpowiedzią na ich poruszenie.
Osoby, które sprzeciwiają się rosyjskiemu reżimowi i są przez to "w największym niebezpieczeństwie", mogą ubiegać się o polityczny azyl w Niemczech. Minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser podkreśliła, że jego uzyskanie to indywidualna decyzja, którą służby podejmują z zachowaniem szczególnej ostrożności.
- Rosyjscy dezerterzy, którym grożą surowe represje, powinni "co do zasady" otrzymać w Niemczech międzynarodową ochronę - powiedziała Faeser cytowana przez "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".
Inni przedstawiciele rządu również popierają stanowisko szefowej MSW w Berlinie.
- Podobno wielu Rosjan opuszcza ojczyznę: Każdy, kto nienawidzą drogi Putina i kocha liberalną demokrację jest mile widziany w Niemczech - napisał na Twitterze minister sprawiedliwości Niemiec, Marco Buschmann.
Deklarację rządu stanowczo potępił jednak odchodzący wraz z końcem miesiąca ukraiński ambasador w Berlinie.
- Udzielenie azylu rosyjskim mężczyznom to katastrofalna decyzja. Po 210 dniach ich milczącego poparcia rosyjskiej agresji przeciwko ludności ukraińskiej nagle nie mają oni ochoty na własne miejsce spoczynku w Ukrainie - NIEWŁAŚCIWE! - napisał na Twitterze Andrij Melnyk, komentując słowa Faeser.
Azyl dla uciekających Rosjan, na chwilę obecną, zadeklarował tylko Berlin. Łotwa, Estonia, Polska i Litwa całkowicie zamknęły dla nich granice.
W Finlandii, Gruzji, Kazachstanie i Mongolii tworzą się na przejściach granicznych kolejki samochodów osobowych z rosyjskimi rejestracjami. W całym kraju po orędziu Putina na ulicach 38 miast protestowały tłumy, aresztowano ponad 1300 obywateli. Rosjanie nie chcą iść na front.