Dariusz Wieczorek

Dariusz Wieczorek jest politykiem samorządowym deklarującym przynależność do Sojuszu Lewicy Demokratycznej. Od wielu lat związany jest ze Szczecinem - to tutaj się urodził, wychował i założył rodzinę. W najbliższych wyborach samorządowych miał kandydować na prezydenta swojego rodzinnego miasta, jednakże ostatecznie ze względu na zmianę ordynacji wyborczej, zrezygnował z tego pomysłu.

Dariusz Wieczorek - wykształcenie

Dariusz Wieczorek związany jest ze Szczecinem, który jest jego rodzinnym miastem - to w nim się urodził, wychował i założył rodzinę. Jest absolwentem Wydziału Elektrycznego Uniwersytetu Szczecińskiego, a także Wydziału Turystyki i Rekreacji Akademii Wychowania Fizycznego. Oprócz tego ukończył studia podyplomowe z zakresu prawa administracyjnego i samorządowego na Uniwersytecie Szczecińskim. Wieczorek swoją karierę zawodową rozpoczynał w branży turystycznej, która stała się dla niego przepustką do polityki samorządowej.

Dariusz Wieczorek - kariera polityczna

Kariera polityczna Wieczorka rozpoczęła się w 1993 r., kiedy to wstąpił do Socjaldemokracji Rzeczypospolitej Polskiej - w tym samym czasie został mianowany przewodniczącym Rady Miejskiej, a następnie Rady Wojewódzkiej. Kilka lat później (w 1999 r.) zasilił szeregi Sojuszu Lewicy Demokratycznej (SLD). Podczas trzech kadencji w Radzie Miasta założył Zachodniopomorską Izbę Turystyki, przewodniczył komisji ds. sportu, rekreacji i turystyki, a także uczestniczył w pracach komisji rozwoju i promocji miasta, a także komisji budżetu i finansów publicznych. W 2002 r. został Radnym Sejmiku Województwa Zachodniopomorskiego i mandat ten sprawuje do dziś.

Dariusz Wieczorek - kandydat na prezydenta Szczecina

Tuż przed oficjalnym ogłoszeniem kandydatów na prezydenta Szczecina w kuluarach mówiło się o kandydaturze Dariusza Wieczorka. Jak przyznał sam zainteresowany, początkowo rozważał taką opcję, jednakże nowe przepisy ordynacji wyborczej, zabraniające ubiegania się jednocześnie o urząd prezydenta miasta i radnego sejmiku województwa, spowodowały, że musiał zmienić swoje plany.