Czy Komenda może liczyć na pomoc państwa? "Otrzymał bony towarowo-żywnościowe"

Najprawdopodobniej niewinny Tomasz Komenda przesiedział za kratkami aż 18 lat. Kolejnych kilka może minąć, zanim otrzyma jakiekolwiek odszkodowanie. Czy w tym czasie może liczyć na konkretną pomoc ze strony państwa?

Czy Komenda może liczyć na pomoc państwa? "Otrzymał bony towarowo-żywnościowe"
Źródło zdjęć: © East News
Patryk Osowski

24.03.2018 11:07

- 22 marca (czwartek) 2018 roku, Tomaszowi K. została udzielona decyzją zawodowego kuratora sądowego pomoc postpenitencjarna w formie bonów towarowo-żywnościowych - informuje Wirtualną Polskę Joanna Podwin z biura rzecznika prasowego Sądu Okręgowego we Wrocławiu.

Jak dodaje, "dotychczas udzielona pomoc miała charakter doraźny". - Ewentualne kolejne decyzje kuratora zawodowego, co do pomocy postpenitencjarnej, będą podejmowane sukcesywnie i we współpracy z dozorowanym. Na obecnym etapie postępowania karno-wykonawczego współpraca dozorowanego z kuratorem sądowym jest nienaganna - stwierdza.

"W grę wchodzi tu kwota wielomilionowa, ale..."

Jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi, że Tomasz Komenda niesłusznie został skazany za zabójstwo i gwałt na 15-latce, będzie mu przysługiwało duże odszkodowanie. O jakiej kwocie mowa? W ankiecie przeprowadzonej na stronie Wirtualnej Polski ponad połowa (54 proc.) internautów stwierdziła, że powinno być to 18 mln , czyli 1 mln zł za każdy rok spędzony za kratami.

Chociaż w walce o odszkodowanie Komendę będzie reprezentował doświadczony prawnik (były minister sprawiedliwości Zbigniew Ćwiąkalski), zasądzenie takiej kwoty jest praktycznie niemożliwe. Prawnicy Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka zdradzają nam, że w podobnych sprawach mówi się zazwyczaj o 300-400 zł za dzień. Sumując odszkodowanie (za utracone korzyści np. zarobki) i zadośćuczynienie (za krzywdy moralne tj. pobyt w zakładzie karnym i dolegliwości z tym związane), możemy tu więc mówić o kwocie rzędu 2-3 mln zł.

- Oczywiście nie można stwierdzić: żądamy tyle i i tyle. Każda sprawa jest indywidualna, nie ma tu przecież stawek urzędowych, a straty trzeba wykazać - podkreśla prof. Ćwiąkalski. - To nie są jednak Stany Zjednoczone, żeby zakładać milion złotych odszkodowania za każdy rok w więzieniu. Z pewnością w grę wchodzi tu kwota wielomilionowa - dodaje.

Akt oskarżenia "bezzasadny"

Komenda został w 2004 roku prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i gwałt. Odsiadywał wyrok w Zakładzie Karnym w Strzelinie. Prokuratura, która w 2017 roku, na wniosek rodziców ofiary, wznowiła postępowanie w sprawie jej śmierci i brutalnego zgwałcenia, uważa, że skierowanie przeciwko Komendzie aktu oskarżenia było bezzasadne.

Teraz sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolnił Tomasza Komendę z odbywania kary. Prokurator, który zdecydował o zatrzymaniu Tomasza Komendy nie poczuwa się do winy. Sędzia, który go skazywał, mimo niejednoznacznych dowodów, nie miał wątpliwości, że jest winny.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Źródło artykułu:WP Wiadomości
więzieniekomendazbigniew Ćwiąkalski
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (857)