Kurski do europarlamentu? Czarnek zabrał głos
Przemysław Czarnek uważa, że wynik PiS w wyborach parlamentarnych mógłby być lepszy, gdyby Jacek Kurski pozostał prezesem TVP. Stwierdził także, że byłby to dobry kandydat do Parlamentu Europejskiego. - W elektoracie PiS pan prezes Jacek Kurski cieszy się bardzo dużą popularnością - mówił były minister edukacji.
W rozmowie z RMF FM Przemysław Czarnek został zapytany, o to, czy Jacek Kurski wystartuje do Parlamentu Europejskiego. Jego zdaniem taki scenariusz powinien być brany pod uwagę przez kierownictwo PiS, które ustala listy.
- Zaryzykuję tezę, z perspektywy pół roku od wyborów 15 października, że gdyby Jacek Kurski do końca był szefem Telewizji Polskiej, to być może byśmy te wybory wygrali tak, jak wygraliśmy, ale moglibyśmy również starać się o jakieś koalicyjne rządy. Tymczasem kilkunastu mandatów nam brakło - stwierdził.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Szejna skrytykował słowa Czarnka. "Szybciej mówi niż myśli"
- W elektoracie PiS także na Lubelszczyźnie, ale nie tylko, pan prezes Jacek Kurski cieszy się bardzo dużą popularnością i mobilizuje też ludzi na spotkania - podkreślił.
Stwierdził także, że za jego czasów w TVP w mediach publicznych "nie było tępej propagandy".
- Telewizja publiczna była na bardzo wysokim poziomie. Przekaz może się podobać lub nie podobać. Jak Telewizja Polska miała tępą propagandę, to jaką miał TVN? Podwójnie tępą - przekonywał Czarnek.
Czarnek na prezydenta? Polityk dementuje
Czarnek zaprzeczył, jakoby sam miał plany startu do Parlamentu Europejskiego. Prowadzący rozmowę Robert Mazurek zapytał go, czy Czarnek byłby dobrym kandydatem PiS na prezydenta.
- Myślę, że nie. Myślę, że potrzebny jest kandydat, który będzie wybrany tak jak w 2015 roku po pogłębionej analizie politologiczno-socjologicznej - powiedział.
Czarnek o imprezie w sejmowym hotelu: spotkań jest mnóstwo
Mazurek spytał także, czy Czarnek był zaproszony na organizowaną przez Łukasza Mejzę imprezę w sejmowym hotelu, podczas której śpiewano piosenkę o Grzegorzu Braunie. - A to słyszałem, a to jakaś fajna piosenka. Pierwszy raz ją słyszę, bardzo mi się podoba - powiedział Czarnek.
Przyznał jednak, że na imprezie nie był. - Hotel sejmowy jest bardzo duży. Wiele pokoi, wiele spotkań, być może byłem na innym - powiedział.
Dodał, że spotkań wieczornych w sejmowym hotelu jest "mnóstwo". - Nieraz jest wesoło, nieraz jest poważnie - podkreślał.
Dodał, że politycy PiS spotykają się "i z lewicą, i z prawicą, i z centrum". - A z Platformą? - dopytywał Mazurek. - Oczywiście - odpowiedział Czarnek.
Czytaj więcej:
Źródło: RMF FM