Czarne chmury na Antonim Macierewiczem. W MON trwa kilka śledztw, lista zarzutów się wydłuża
Trwa "cicha" wojna między byłym szefem MON, a obecnym. Antoni Macierewicz musiał się ostatnio wyprowadzić z podkomisją smoleńską z siedziby resortu. W sprawie jego decyzji trwają liczne śledztwa. Zarzuty są poważne.
W MON nadal trwa audyt rządów Antoniego Macierewicza. Obecny minister Mariusz Błaszczak chciał sprawdzić wszystkie decyzje zakupowe. Okazuje się, że ta lista co chwila się wydłuża. A w MON trwają w związku z tym liczne śledztwa - takie są ustalenia reporterów magazynu "Polska i świat" TVN24.
Resort nabrał wody w usta i nie komentuje sprawy. A sprawa jest poważna, bo kilka śledztw dotyczy tylko i wyłącznie Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Jest też sprawa zakupu przez MON za 10,5 miliona złotych kolekcji broni historycznej od Adama Rudnickiego. To brat byłego urzędnika ze stołecznego ratusza, oskarżonego o przyjęcie wielomilionowych łapówek przy reprywatyzacji.
PGZ, obrazy, afera reprywatyzacyjna i szczyt NATO
Kolekcja trafiła do Muzeum Wojska Polskiego. Agenci CBA przepytywali nawet w tej sprawie pracowników placówki. Sytuacja jest kuriozalna, bo pieniądze miały zostać przeznaczone na wykupienie z aresztu... bohatera afery reprywatyzacyjnej.
Oprócz tego audyt dotyczy rozliczeń organizacji szczytu NATO. Na ten cel wydano 180 milionów złotych.
Nie wiadomo, kiedy poznamy efekty śledztw. Wiadomo za to, że Antoni Macierewicz, obecnie szef podkomisji smoleńskiej, po ośmiu miesiącach od dymisji opuścił siedzibę Ministerstwa Obrony Narodowej. Podkomisja smoleńska i Antoni Macierewicz znajdą teraz miejsce przy ul. Kolskiej 13.
Jan Olszewski wystosował apel. Chodzi o Macierewicza
Macierewicza broni za to Jan Olszewski, który w rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że były szef MON "powinien wrócić do rządu". Powód? W ocenie byłego premiera na stanowisku tym nie radzi sobie jego następca Mariusz Błaszczak. I wylicza błędy.
"Choćby ten przykład z zakupem australijskich fregat był kompromitujący i dla prezydenta Andrzeja Dudy, ale przede wszystkim dla ministra obrony Mariusza Błaszczaka. Według mnie, zmiana w MON musi nastąpić. I powrót Macierewicza byłby wyraźnym sygnałem do tego, że nastąpiłaby kontynuacja reformy wojska, którą Macierewicz zaczął" - stwierdził były premier w rozmowie z "Super Expressem".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl