To zdjęcie mówi wszystko. Duńczycy wprost o Nord Stream
Wszystko wskazuje na to, że wybuchy Nord Stream 2 w duńskiej strefie ekonomicznej zostały dokonane przez tych samych sprawców, co w szwedzkiej. Tak twierdzą eksperci po publikacji duńskiej telewizji TV2. Pokazała ona w czwartek pierwsze podwodne zdjęcia z miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia gazociągu. Chodzi o zniszczenia nitki na południowy wschód od Bornholmu.
Do uszkodzeń gazociągów Nord Stream 1 i 2 doszło pod koniec września. Operator Nord Stream 1, spółka Nord Stream AG, poinformowała na początku listopada, że znaleziono na morskim dnie dwa kratery o głębokości od 3 do 5 metrów, będące pochodną wybuchu. Dochodzenie w sprawie eksplozji prowadzi szwedzka prokuratura, a oddzielne badania prowadzą również władze Danii.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Duńczycy nie mają wątpliwości
Duńska telewizja TV2 pokazała w czwartek pierwsze podwodne zdjęcia z miejsca, gdzie doszło do uszkodzenia gazociągu Nord Stream 2 na południowy wschód od Bornholmu. Według ekspertów, zniszczenia przypominają te zaobserwowane w szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej przy NS 1. Ich zdjęcia opublikował w połowie października w internecie sztokholmski dziennik "Expressen".
"Eksplozje wyglądają tak samo. Po prawej stronie rury występują deformacje. (...) Można wyciągnąć ostrożny wniosek, że brał w tym udział ten sam podmiot" - podkreślił w rozmowie z TV2 Jens Wenzel Kristoffersen, analityk wojskowy z Uniwersytetu w Kopenhadze. Według niego, "nie ma wątpliwości, że mamy do czynienia ze skoordynowanym sabotażem".
Według lokalnej telewizji TV2, zdjęcia uszkodzeń Nord Stream 2 w duńskiej wyłącznej strefie ekonomicznej są pierwszymi nagraniami pokazanymi publicznie z tego miejsca. Ekipa filmowców na wykorzystanie podwodnego robota uzyskała zgodę na nurkowanie od Duńskiego Urzędu Morskiego.
Szwecja pracuje nad śledztwem
Pod koniec ubiegłego tygodnia szwedzka prokuratura, która wraz ze służbami specjalnymi SAPO prowadzi dochodzenie w sprawie uszkodzeń gazociągów Nord Stream poinformowała, że odnalezione ślady materiałów wybuchowych świadczą o dokonaniu sabotażu.
Szwecja jako pierwsze państwo dokonało badań miejsc, gdzie doszło do uszkodzeń gazociągów Nord Stream w szwedzkiej wyłącznej strefie ekonomicznej na północny wschód od Bornholmu. Oddzielne śledztwo dotyczące uszkodzenia NS 2 w duńskiej strefie prowadzi kopenhaska policja. Duńskie władze na razie nie ujawniły postępów dochodzenia.
Zniszczenia szwedzkiej nitki gazociągu zostały w ostatnich dniach pokazane m.in. przez brytyjskie media.
Źródło: PAP, WP Wiadomości
Bądź na bieżąco z wydarzeniami w Polsce i na wojnie w Ukrainie, klikając TUTAJ