dania

Premier Danii Mette Frederiksen odbyła rozmowę z prezydentem elektem USA Donaldem Trumpem o bezpieczeństwie Grenlandii i Arktyki - informuje PAP.

Szef MSZ Rosji Siergiej Ławrow zabrał głos w sprawie terytorium autonomicznego, będącego częścią Danii. - Trzeba wsłuchać się najpierw w głos mieszkańców Grenlandii - mówił. Następnie wykorzystał to jako pretekst do propagandowego przekazu na temat Krymu i Donbasu.

Świat liberalny, który opiera się na określonych w Karcie Narodów Zjednoczonych zasadach suwerennej równości, nieinterwencji i nienaruszalności granic, zmierza ku końcowi. Chciałoby się powiedzieć: śpieszmy się kochać ten świat, który tak szybko odchodzi. Przygotowujmy się też na nowy, w którym decydujące role odgrywają potęga i interes państw najsilniejszych - pisze dla Wirtualnej Polski prof. Jacek Czaputowicz, były minister spraw zagranicznych.

Portal Axios informuje, że Dania kontaktuje się z zespołem Donalda Trumpa w sprawie wspólnych działań na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa Grenlandii. Prezydent-elekt USA rozważa przejęcie wyspy.

Prezydent elekt Donald Trump powtórzył, iż chce, aby Stany Zjednoczone przejęły Grenlandię i Kanał Panamski, nazywając oba te obiekty kluczowymi dla amerykańskiego bezpieczeństwa narodowego. Okazuje się, że Trump ma na Grenlandii zwolenników. Chcą rozważenia amerykańskiej propozycji. - Grenlandia jest częścią kontynentu północnoamerykańskiego - tłumaczą mediom.

Komisja Europejska zapowiada obronę interesów UE w obliczu możliwych ceł USA na Danię. Rzecznik KE, Olof Gill, odniósł się tym samym do zapowiedzi Donalda Trumpa dotyczących Grenlandii.

Radosław Sikorski zareagował na coraz śmielsze sugestie Donalda Trumpa o dążeniu do przyłączenia Kanady i Grenlandii do USA. "Ciekawe, czy nasi suwereniści ujmą się za suwerennością Danii lub Kanady" - napisał szef polskiej dyplomacji.

- Grenlandia nie jest na sprzedaż - stwierdziła zdecydowanie duńska premier Mette Frederiksen. To odpowiedź na sugestie Donalda Trumpa, który stwierdził, że chciałby, aby wyspa stała się własnością Stanów Zjednoczonych.

Donald Trump jr., syn prezydenta elekta USA, odwiedzi we wtorek Grenlandię. Ma się spotkać z lokalnymi politykami, opowiadającymi się za niepodległością wyspy. Komentatorzy uznali wizytę za "upokorzenie duńskiego rządu".

W związku z obserwacją w nocy z piątku na sobotę dużych dronów nad portem w Koge, na południe od Kopenhagi, duńska policja wszczęła śledztwo. O sprawie poinformowano duńskie służby specjalne PET.

Rząd Danii zapowiedział, że znacząco zwiększy wydatki na obronę Grenlandii. Stało się to kilka godzin po tym, jak Donald Trump ponownie powiedział, że Stany Zjednoczone chcą kupić terytorium.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski wyraził nadzieję, że polska i duńska prezydencja w UE w 2025 roku będzie przełomowa dla Ukrainy. Podkreślił, że jego kraj musi w nadchodzącym roku zrobić jak najwięcej na drodze do integracji ze Wspólnotą.

Operatorzy kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku, łączących Szwecję z Litwą oraz Finlandię z Niemcami, poinformowali o ich naprawieniu. Uszkodzenia mogły być spowodowane przez chiński statek Yi Peng 3. Śledztwo prowadzi szwedzka prokuratura.

Chiński statek Yi Peng 3, podejrzany o uszkodzenie dwóch kabli telekomunikacyjnych na Morzu Bałtyckim, pozostaje na wodach międzynarodowych w cieśninie Kattegat. Premier Szwecji Ulf Kristersson poinformował, że Szwecja jest w kontakcie z Chinami i chce, by jednostka wpłynęła na jej wody terytorialne.

Trwają rozmowy z Chinami o wejściu służb na statek Yi Peng 3, podejrzany o uszkodzenie kabli na Bałtyku. Jednostka miała być zamieszana w uszkodzenie kabli łączących Niemcy z Finlandią i Szwecję z Litwą.

Chiński statek Yi Peng 3, podejrzany o zerwanie kabli telekomunikacyjnych na Bałtyku, może mieć uszkodzoną kotwicę. Zdjęcia opublikowane przez duńskiego nadawcę DR wskazują na jej "poważne uszkodzenia".

Duńska policja poinformowała o wszczęciu śledztwa w sprawie dwóch eksplozji, do których doszło w środę w okolicach ambasady Izraela na północnych przedmieściach Kopenhagi. Nikt nie został ranny. "Prowadzimy na miejscu wstępne czynności dochodzeniowe" - przekazały kopenhaskie służby.

Żeby ograniczyć emisje gazów cieplarnianych w sektorze rolnym, Dania zdecydowała się na ruch, którego politycy zazwyczaj się boją. Postanowiła wprowadzić podatek od emisji, zwany "podatkiem od kotleta". Co więcej, zrobiła to w porozumieniu z rolnikami - pisze Szymon Bujalski z "Ziemia na Rozdrożu".

Norweskie, szwedzkie i duńskie służby specjalne ostrzegają przed werbowaniem przez Rosję skandynawskich gangów do przeprowadzania aktów sabotażu. Kilka takich incydentów jest obecnie badanych.

Raper z Danii przybył w ubiegłym roku do Rosji, gdyż nie zgadzał się z "europejskimi wartościami". Podpisał kontrakt z wojskiem, licząc na to, że otrzyma też obywatelstwo. 33-latek został wysłany na front na Ukrainę, choć tego nie chciał. Dopiero na drodze sądowej udało mu się rozwiązać umowę z armią.