Mogą się pakować? Wraca temat Piotrowicza i Pawłowicz w TK
Nowa większość sejmowa może zmienić skład sędziowski Trybunału Konstytucyjnego? Wracają głosy dotyczące m.in. Krystyny Pawłowicz i Stanisława Piotrowicza. Zdaniem niektórych wybrano ich nielegalnie.
- Pawłowicz i Piotrowicz moim zdaniem nigdy nie powinni zostać wybrani na sędziów. W momencie wyboru nie spełniali ustawowych wymogów - powiedział w rozmowie z portalem onet.pl jeden z posłów Koalicji Obywatelskiej.
Chodzi o kwestię wieku. W momencie wyboru do Trybunału Konstytucyjnego Krystyna Pawłowicz i Stanisław Piotrowicz mieli po 67 lat. Sędziowie TK muszą spełniać normy przewidziane do pełnienia urzędu sędziego Sądu Najwyższego. Jedną z nich jest zapis o przechodzeniu w stan spoczynku z dniem ukończenia 65. roku życia.
Co ciekawe, zapis dotyczący wieku przeforsowało już Prawo i Sprawiedliwość w jednej z ustaw dot. Sądu Najwyższego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zapytaliśmy Polaków o Tuska. "Będziemy mieli cztery lata walki"
Konstytucjonaliści nie są jednak zgodni z tej sprawie.
KO będzie czekać. Musi nastąpić duża zmiana
Politycy KO chcą również zająć się Mariuszem Muszyńskim, Justynem Piskorskim oraz Jarosławem Wyrembakiem, nazywanymi sędziami dublerami, których wybrano do TK w 2015 r. przez PiS na obsadzone wcześniej miejsca.
Z informacji portalu wynika, że KO będzie czekać z decyzjami prawdopodobnie na zmianę premiera. Ewentualne uchwały związane ze zmianami dotyczącymi sędziów muszą najpierw zostać opublikowane w Monitorze Polskim, który formalnie jest wydawany przez Prezesa Rady Ministrów.
- Zrobimy to, kiedy będziemy mieć w ręku wszystkie narzędzia. Cierpliwości - powiedział Onetowi ważny polityk KO.
Źróło: onet.pl