Nie zostawił suchej nitki. Morawiecki: "Zełenski zaatakował Polskę"
Polityka międzynarodowa jest rodzajem dżungli - ocenił w "Porannej rozmowie" RMF FM Mateusz Morawiecki. Były premier nie szczędził słów krytyki pod adresem prezydenta Ukrainy, wytykając mu błędy i mówiąc, że "zaatakował Polskę".
Śledź najnowsze informacje po przemówieniu Donalda Trumpa w NASZEJ RELACJI NA ŻYWO
- Na początku walczył o suwerenność Ukrainy bardzo dzielnie, mając tylko dwóch - trzech sojuszników. Na pierwszy ogień poszły Stany Zjednoczone, Polska i Wielka Brytania - powiedział o Wołodymyrze Zełenskim na antenie RMF FM Mateusz Morawiecki. - Europa nie popierała Zełenskiego.
Morawiecki uderza w Zełenskiego
- Teraz Zełenski cały czas walczy, ale po drodze popełnił gigantyczne błędy. Po prostu zaatakował Polskę, postawił na niewłaściwego zawodnika - ocenił były premier. Nie podał jednak konkretów. Podkreślił natomiast, że nie zgadza się z "polityką Zełenskiego wobec Europy i wobec Polski".
- Powinien wiedzieć, że niepodległość (Ukrainy - red.) do dzisiaj mogła przetrwać dzięki krwi żołnierzy ukraińskich, ale trzeba dodać - dzięki wsparciu Ameryki - mówił Morawiecki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
To Vance jest zagrożeniem? "Widzi jako potencjalny następca Trumpa"
Zdaniem polityka PiS, Amerykanie są gotowi do rozmów, a Ukrainie wystarczy zasobów maksymalnie na pół roku. - Zełenski ma czas, żeby siąść do stołu, naprawić swój błąd sprzed tygodnia - powiedział Morawiecki.
W ocenie byłego premiera "polityka międzynarodowa jest szczególnie brutalna, jest rodzajem dżungli". - Jeżeli w tej dżungli nie umiemy się poruszać, z prawej zaatakuje nas kobra, a z drugiej tygrys, z którym byliśmy zaprzyjaźnieni - opisywał Morawiecki.
- Zauważyłem gwałtowną reakcję Donalda Trumpa na ten niewłaściwy język po stronie Zełenskiego, niewłaściwy body language (mowa ciała - red.). No, nie ciągnie się tygrysa za wąsy, bo jest to niebezpieczne. Jeżeli mamy sojusznika, dzięki któremu przetrwaliśmy w ogóle, to trzeba go szanować, a Zełenski nie uszanował - stwierdził Mateusz Morawiecki, komentując wizytę prezydenta Ukrainy w Białym Domu, która zakończyła się wyproszeniem ukraińskiej delegacji, zerwaniem rozmów i odwołaniem planowanej konferencji prasowej.
Czytaj także:
Źródło: RMF FM, WP Wiadomości