NA ŻYWO

Mają zapas na kilka tygodni. Potem rosyjskie rakiety przebiją obronę [RELACJA NA ŻYWO]

Po wstrzymaniu pomocy wojskowej Ukraina straciła możliwość uzupełniania zapasów rakiet do amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot. - Dostępny arsenał wystarczy na kilka tygodni - poinformował CNN ukraiński urzędnik. Tylko system Patriot jest w stanie zapewnić ochronę przed rosyjskimi rakietami balistycznymi. Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy powiedzieli w rozmowie z telewizją, że kraj nie może sobie pozwolić na utratę systemów Patriot, ponieważ "chronią one miasta, które są regularnie ostrzeliwane". - My, żołnierze, chcielibyśmy, aby nasze rodziny i zaplecze były maksymalnie chronione, gdy służymy na froncie - powiedział wojskowy Jegor Firsof. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo w Wirtualnej Polsce.

Systemy Patriot
Systemy Patriot
Źródło zdjęć: © East News | ABACA
Najważniejsze informacje
  • - Jeżeli Rosja stałaby się normalnym krajem, który nie napada na inne państwa, to dlaczego ma nie być interesów z Rosją? - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską prezydent RP Andrzej Duda, choć podkreśla, że z Władimirem Putinem to niemożliwe. Przekonuje, że Stany Zjednoczone są nadal dla Polski wiarygodnym partnerem, ale dla Europy - "dużo bardziej wymagającym". W wywiadzie dla WP komentuje awanturę w Białym Domu i odpowiada, czy Wołodymyr Zełenski powinien przeprosić Donalda Trumpa.
Relacja na żywo

Dziękujemy za śledzenie relacji z wydarzeń związanych z wojną w Ukrainie. Po więcej informacji zapraszamy na stronę główną wp.pl.

Policja pokazała zdjęcia skutków ataku wrogiego bezzałogowego statku powietrznego na Sumy w środę wieczorem.

"W nocy Rosjanie ponownie rozpoczęli ataki dronów na centrum regionalne, z których jeden trafił w magazyny na obrzeżach miasta. 32-letni mężczyzna, który prawdopodobnie pracował jako ochroniarz, zginął w wyniku ostrzału" - poinformowano.

Plan finansowania inwestycji zbrojeniowych w UE o wartości 800 mld euro powinien być równomiernie rozłożony między wszystkie państwa członkowskie. W przeciwnym razie jest ryzyko, że ciężar kosztów obrony wciąż będą ponosić te same kraje na wschodzie – powiedział w środę MSZ Estonii Margus Tsahkna.

- Tak, Estonia to robi (ponosi znaczne nakłady na obronność w stosunku do swojego PKB), ale Europa musi dzielić ciężar obrony zbiorowo - stwierdził Tsahkna na antenie Vikerraadio. Polityk podkreślił, że kraje frontowe, które bronią NATO i Europy, ostatecznie płacą najwięcej. - Stoimy przed tym samym problemem z Europą, jaki mają USA - przyznał.

Obecnie Estonia przeznacza ok. 3,5 proc. PKB na obronność, a celem rządu Kristena Michala, co ogłoszono na początku 2025 r., jest poziom 5 proc.

- Nie widzę, aby którykolwiek z krajów Europy południowej osiągnął 5 proc. Mam nadzieję, że zaczną dostosowywać się do progu 3 proc. - stwierdził, odnosząc się do tego, że w takich krajach jak np. Hiszpania agresja Putina wzbudza raczej "niewielkie obawy". Zapowiedział jednocześnie, że na czerwcowym szczycie NATO w Hadze Estonia będzie forsować próg 3,5 proc. dla wszystkich państw.

"Administracja Trumpa zawiesiła wymianę informacji wywiadowczych z Ukrainą, co jest jednym z wielu żądań, jakie Kreml wysunął wobec USA, Ukrainy i innych państw wspierających Ukrainę" - raportuje Instytut Studiów nad Wojną.

"Zawieszenie wymiany informacji wywiadowczych między USA a Ukrainą ograniczy zdolność Ukrainy do obrony przed trwającymi atakami Rosji na cele wojskowe i cywilne. Zawieszenie wszelkiej wymiany informacji wywiadowczych między USA a Ukrainą umożliwiłoby również siłom rosyjskim zintensyfikowanie ataków dronów i rakiet na tyły Ukrainy, co odbiłoby się negatywnie na milionach ukraińskich cywilów i rozwoju ukraińskiej bazy przemysłu obronnego" - dodano w najnowszym komunikacie.

Setki dyplomatów z Departamentu Stanu USA oraz Agencji Stanów Zjednoczonych ds. Rozwoju Międzynarodowego (USAID) protestują przeciwko likwidacji tej agencji. Wystosowali w tej sprawie list do sekretarza stanu Marco Rubio.

Przeciwnicy tych zamierzeń twierdzą, że likwidacja USAID podważa przywództwo i bezpieczeństwo USA. Pozostawia też próżnię do wypełnienia przez Chiny i Rosję.

Zdaniem ponad 700 sygnatariuszy listu zamrożenie przez administrację Trumpa 20 stycznia niemal całej pomocy zagranicznej zagraża też amerykańskim dyplomatom. Naraża jednocześnie życie milionów ludzi za granicą, którzy są zależni od pomocy USA.

"Decyzja o zamrożeniu i rozwiązaniu umów o pomocy zagranicznej i przyznanych świadczeniach zagraża naszym partnerstwom z kluczowymi sojusznikami, podważa zaufanie i stwarza przeciwnikom możliwości rozszerzenia swoich wpływów" — stwierdza dokument.

Prezydent USA Donald Trump, realizując program "America First", nakazał 90-dniową przerwę w udzielaniu wszelkiej pomocy zagranicznej. Wstrzymał także działalność USAID na całym świecie, zagrażając dostawom żywności ratującej życie i pomocy medycznej oraz wprowadzając chaos w globalne działania humanitarne.

"Zamrożenie pomocy ratującej życie spowodowało już nieodwracalne szkody i cierpienie milionów ludzi na całym świecie. (…) Pomoc zagraniczna nie jest działalnością charytatywną. Jest narzędziem strategicznym, które stabilizuje regiony, zapobiega konfliktom i promuje interesy USA" — argumentują autorzy listu.

Ruch między Petersburgiem a Królewcem jest coraz większy, a Rosja chroni szlak handlowy przez Morze Bałtyckie "bardziej niż kiedykolwiek wcześniej", wykorzystując do eskorty swoich statków także flotę wojenną - powiedział w środę dowódca fińskich sił morskich kadm. Tuomas Tiilikainen.

Sytuacja na Bałtyku jest "niekorzystna" dla Rosji, ponieważ wszystkie pozostałe kraje nadbrzeżne są już w NATO, a "możliwość korzystania z Bałtyku i ograniczenie działań Sojuszu Północnoatlantyckiego leży w strategicznym interesie Rosji" - stwierdził kontradmirał podczas konferencji w Helsinkach.

"Rosyjska Flota Bałtycka jest wciąż bardzo sprawna" - dodał, podkreślając przy tym, że mimo jej obecności na morzu, nie doszło do "prowokacji", a przynajmniej nie w stosunku do fińskich okrętów.

Ze względu na "wzrost znaczenia militarnego Bałtyku oraz większe napięcia w regionie" – kontynuował – fińska marynarka wojenna musi być przygotowana także do działań "poza własnymi wodami terytorialnymi".

Według informacji posiadanych przez służby Rosja jest gotowa użyć nawet swoich okrętów wojennych do uszkodzenia podwodnej infrastruktury na Bałtyku - odpowiedział dowódca na pytanie fińskiej prasy.

Kanada jest gotowa wysłać swoje wojska w ramach sił pokojowych na Ukrainę, jeśli dojdzie do rozejmu z Rosją - powiedział w środę kanadyjski minister obrony Bill Blair.

"Jestem wdzięczny Emmanuelowi Macronowi za jego jasną wizję i nasze wspólne wysiłki na rzecz osiągnięcia pokoju. Pokój musi być prawdziwy, nie tylko słowem — nie może oznaczać kapitulacji lub upadku Ukrainy. Musi być sprawiedliwy, niezawodny i trwały, a to można osiągnąć tylko poprzez silne i długoterminowe gwarancje bezpieczeństwa — dla Ukrainy, Europy i całego świata" - napisał prezydent Ukrainy w mediach społecznościowych.

"Głęboko doceniamy przywództwo i wysiłki wszystkich, którzy wspierają Ukrainę i wzmacniają zdolności obronne Europy. Oczekujemy wspólnej pracy nad krokami w kierunku pokoju w nadchodzących dniach" - dodał Wołodymyr Zełenski.

Dwie osoby zginęły, a 14 zostało rannych w ataku rakietowym rosyjskich wojsk na Krzywy Róg w środkowo-wschodniej Ukrainie, który miał miejsce w środę wieczorem.

Pilne

W Krzywym Rogu w Ukrainie rosyjska rakieta uderzyła w pięciopętrowy hotel. Zginęły 2 osoby, a 7 zostało rannych. Uratowano 14 osób - informuje MSW Ukrainy na Telegramie.

Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział w środę, że w następnym tygodniu w Paryżu odbędzie się spotkanie szefów sztabów państw gotowych gwarantować przyszły pokój w Ukrainie. Zwracając się do obywateli zapowiedział dalsze wsparcie dla Ukrainy i umacnianie obronności.

Francuski prezydent w wystąpieniu telewizyjnym, dzień przed nadzwyczajnym szczytem UE, mówił o tym, że Rosja "stała się zagrożeniem dla Francji i Europy". Rosja "już uczyniła z konfliktu ukraińskiego konflikt światowy", angażując żołnierzy z Korei Północnej i sprzęt z Iranu - wskazał. Dodał, że Rosja "narusza granice" krajów europejskich, podejmuje cyberataki i "próbuje manipulować opiniami" poprzez dezinformację w mediach społecznościowych. - Ta agresywność wydaje się nie znać granic - ocenił.

Podkreślił, że Rosja nadal się zbroi i zamierza powiększyć swą armię. Przypomniał też, że Moskwa nie dotrzymała poprzednich rozejmów, zawartych w ramach porozumień mińskich.

- Nie można dzisiaj wierzyć Rosji na słowo - powiedział Macron.

Przekonywał, że rozejm w obecnej wojnie "nie może być zbyt kruchy" i że "droga do pokoju nie może prowadzić przez porzucenie Ukrainy". - Musimy nadal pomagać Ukraińcom w stawianiu oporu dotąd, aż będą mogli negocjować z Rosją trwały pokój - oświadczył. Wspomniał o idei rozmieszczenia na Ukrainie sił europejskich, ale zastrzegł, że może to stać się wtedy, gdy zawarty zostanie pokój, i po to, aby go gwarantować.

Po wstrzymaniu pomocy wojskowej Ukraina straciła możliwość uzupełniania zapasów rakiet do amerykańskich systemów obrony powietrznej Patriot. - Dostępny arsenał wystarczy na kilka tygodni - poinformował CNN ukraiński urzędnik. Tylko system Patriot jest w stanie zapewnić ochronę przed rosyjskimi rakietami balistycznymi. Żołnierze Sił Zbrojnych Ukrainy powiedzieli w rozmowie z telewizją, że kraj nie może sobie pozwolić na utratę systemów Patriot, ponieważ "chronią one miasta, które są regularnie ostrzeliwane". - My, żołnierze, chcielibyśmy, aby nasze rodziny i zaplecze były maksymalnie chronione, gdy służymy na froncie - powiedział wojskowy Jegor Firsof.

Systemy Patriot
Systemy Patriot © East News | ABACA

Samoloty transportujące pomoc wojskową dla Ukrainy otrzymały nowe rozkazy będąc jeszcze w powietrzu - podaje telewizja Sky News, powołując się na źródła w departamencie obrony. - Maszyna zawróciła - przekazał zaznajomiony ze sprawą urzędnik.

Szef MSZ Ukrainy Andrij Sybiha uznał, że zaplanowane na czwartek w Brukseli specjalne posiedzenie Rady Europejskiej będzie historyczną chwilą dla strategicznej obrony Europy i jej globalnej roli oraz zakończy się bardzo ważnymi decyzjami w sprawie wsparcia jego kraju.

"Oczekujemy nowych zdecydowanych kroków UE wspierających Ukrainę, które wzmocnią naszych żołnierzy, zwiększą nasze zdolności obronne i zwiększą skalę naszego przemysłu obronnego" – napisał Sybiha w środę wieczorem na platformie X.

Zdaniem ministra zdecydowane działania UE, połączone z nasileniem presji na Rosję, mogą znacznie przybliżyć pokój.

"Zdecydowane kroki UE, wraz ze zwiększoną presją na Rosję, mogą wzmocnić pozycję Ukrainy, przybliżyć sprawiedliwy pokój i wzmocnić nasze niepodzielne bezpieczeństwo transatlantyckie. Mając zagwarantowane bezpieczeństwo, Ukraina będzie kluczową siłą Europy na rzecz trwałego pokoju i rozwoju" – podkreślił w kolejnym wpisie.

Aktualna mapa alarmów w Ukrainie:

TG
TG© Licencjodawca

Część mieszkańców Jasionki bacznie obserwuje sytuację związaną z polityką Donalda Trumpa. Podrzeszowska miejscowość jest hubem, przez który na Ukrainę trafia broń z zachodu. Po wstrzymaniu pomocy ze Stanów Zjednoczonych pojawiają się pytania, czy USA zabierze stąd swoje wojska.

"Francja ma szczególny status" w europejskiej obronności – powiedział Emmanuel Macron. Podkreślił jednak, że w kwestii odstraszania nuklearnego "bez względu na okoliczności, decyzja zawsze należała i pozostanie w rękach prezydenta Republiki".

Prezydent Francji opowiedział się za "strategiczną debatą na temat ochrony odstraszania nuklearnego europejskich sojuszników".

Niedawno Macron zadeklarował również gotowość do "strategicznego dialogu" z krajami europejskimi, aby zmniejszyć zależność od amerykańskiego odstraszania nuklearnego.

Orędzie Emmanuela Macrona
Orędzie Emmanuela Macrona © Licencjodawca
Ważne

Emmanuel Macron ogłasza, że Francja zorganizuje w przyszłym tygodniu spotkanie szefów sztabów państw gotowych zagwarantować przyszły pokój w Ukrainie.

Pokój w Ukrainie może wymagać rozmieszczenia sił europejskich – przyznał Emmanuel Macron, dodając, że "nie walczyłyby one dziś na linii frontu, lecz byłyby obecne po podpisaniu pokoju, aby zagwarantować jego pełne przestrzeganie".

Droga do pokoju nie może prowadzić przez porzucenie Ukrainy – powtórzył Emmanuel Macron, podkreślając, że pokój "nie może być osiągnięty za wszelką cenę, pod dyktatem Rosji, ani oznaczać kapitulacji Ukrainy".