Ciągle "wina Tuska". Ekspertka tłumaczy, dlaczego
Politycy Zjednoczonej Prawicy nie ustają w atakach na szefa Platformy Obywatelskiej. "Winą" Donalda Tuska jest zarówno inflacja, jak i brak Krajowego Planu Odbudowy, czy niedoszła sprzedaż Lotosu Rosjanom. - Tak się dzieje, gdy przez obóz rządzący jest zdiagnozowany najważniejszy i najbardziej zagrażający polityk. Co prawda Tusk ma bardzo duży elektorat negatywny (..), ale to są koszty polityczne i społeczne bycia najbardziej rozpoznawalnym polskim politykiem. Tuska ludzie lubią, kochają albo nienawidzą. On wywołuje bardzo intensywne emocje. A przeszłość jest, jaka jest. Tę przeszłość można prezentować selektywnie, co robią niektóre media, tak aby w tym elektoracie, w którym go nie lubią, tę wrogość pogłębiać - tłumaczyła w programie "Newsroom" WP prof. Ewa Marciniak z Uniwersytetu Warszawskiego. - W elektoracie PiS ta niechęć jest bardzo głęboka i wciąż żywa, łącznie z tym, że za czasów Tuska emeryci chodzili głodni - dodała Marciniak.